W międzyczasie za miedzą tak się zastanawiałem...
może jednak oni coś zrobią i to będze inaczej.
Przzecież, kedy peocja rządziła w ratuszu (warszawskim), coś tam budowali, mosty powidzmy, itepede.
Dzisiaj dalej mamy i abonament, i meldunek (emailem), i podatek nieliniowy...
po prostu figa z makiem, i widać, że z tej mąki chleba nie będzie.
Jestem ciekaw, jak to będzie na wyborkach...
żeby tylko ten Kaczu jeszcze raz teraz ten sejm rozwiązał, póki jeszcze czas.
Jakiś pożytek przynajmniej z niego byłby. Jak go już tam te gamonie ruscy niedocelowali.
Inne tematy w dziale Polityka