W US ostre zamieszki, mordobicie, plądrowanie sklepów, palenie samochodów..
niebezpiecznie, groźnie. Na niezadowoleniu społecznym (już mniejsza o to na
ile na faktycznym, a na ile na wyreżyserowanym) żeruje ekstrema,
prowokatorzy, lewacy, faszyści, demokraci, a także pospolita żulia.
A nasi rodzimi totalni dopatrują się fałszywych analogii
i nie mogą się doczekać.. kiedy dojdzie do nas...
kiedy wreszcie podobnie pieprznie w Polsce.
Bo dotychczas ku rozpaczy totalnych nie chce.
Ani gospodarczo, ani epidemicznie, ani społecznie,
żadne inne nieszczęścia, ani katastrofy też się nie dzieją.
Prowokacje kodziarzy, ubywateli, "dziennikarzy", czarnych macic
"przedsiebiorców" itp menażerii wkurzają ludzi, ale krew się nie leje..
Czy Was, totalnych już totalnie popieprzyło?
I Wy, z tak popieprzonym podejściem, chcecie wrócić do władzy?!
W ogóle nie czujecie Polski, debile.
Na Jej szczęście.
-