Jeszcze o tej szajbie, o tej dętej aferze
w uzupełnieniu do poprzedniej notki:
https://www.salon24.pl/u/rk1/1177556,kiedy-wsciekle-macice-oglosza-norymberge3-0-und-hage2-1
Ciężarna zmarła w szpitalu na sepse.
W zależności od rodzaju posiadanej szajby
można sobie wybrać narrację
bliższą wrażliwemu serduszkowi:
- lekarze dali się zastraszyć PiSowi - uwierzyli, ze nie wolno ratować życia kobiety ciężarnej.
- lekarze dali się oszukać lempartom - uwierzyli, że jest całkowity zakaz aborcji.
I nie szkodzi, że nikt nie wie, jakie było tam postepowanie medyczne, czy w ogóle został popełniony jakiś błąd lekarski, bo już niemal wszyscy wiedzą, że lekarze byli gupi (w obu w/w narracjach), nie mieli kompetencji, nie znali elementarnych podstaw medycyny, że siedzieli sobie z założonymi rękami patrząc jak se chora umiera itd. No po prostu gamonie i mordercy. Wyrok został wydany.
Pozostaje tylko dookreślić, czy współwinne są lemparty czy pisowce..
Może redaktor s24 odpali jakąś ankietę, cuś z łapkami, albo cuś podobnego?
Tego nie można tak zostawić..
No i jeszcze ten Suski.. zapytany ośmielił się odpowiedzieć:
„Oczywiście nie znam sprawy, natomiast absolutnie to, że ludzie umierają to jest biologia, zdarzają się rzeczywiście błędy lekarskie, zdarzają się po prostu osoby chore. I niestety wciąż czasem przy porodach kobiety umierają. To nie jest rzecz, która się nie zdarza, choć nikomu tego nie życzymy, ale z całą pewnością nie ma żadnego związku z jakąkolwiek decyzją Trybunału”
Suski powiedział rzecz oczywistą. Wytrawni komentatorzy antypisowscy
natychmiast doznali wzmożenia (no kręci ich ten Suski, oj kręci :D),
zaś rafinowany redaktor salona24 od razu zanegował tę wypowiedź:
„ryzyko zgonu w związku z ciążą zostało właściwie całkowicie wyeliminowane”.
Serio?! Serio-serio, salonowy redaktorze?
To zupełnie inaczej niż w US, gdzie jeszcze do tego okazuje się,
że "odsetek umieralności matczynej spowodowanej
zakażeniami wynosi ok 13%, z czego 6% to sepsa"
a i ze skrobaniem najczęściej nie ma problemów..
https://podyplomie.pl/ginekologia/32271,sepsa-i-wstrzas-septyczny-w-ciazy
No coś takiego.. no ale US to dziki kraj.
Gdzie mu tam do najwyższych standardów
opieki medycznej oferowanych w Polsce..
PS.
Akapit z tej newsroomowej notki tak niepowtarzalnej urody,
ze aż go sobie zabiorę do pamiętniczka:
„Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci” - to kara nałożona na Ewę za zerwanie zakazanego owocu. W średniowieczu ciążą zawsze związana była z bólem i obarczona z ryzykiem śmierci. Od czasu średniowiecza medycyna poszła jednak zdecydowanie do przodu - porody są na pewno o wiele mniej bolesne, a ryzyko zgonu w związku z ciążą zostało właściwie całkowicie wyeliminowane. Polityk PiS jest jednak innego zdania.
[ autor jest poetą ze stajni bicepsa, publikującym pod skromnym inicjałem WP ]
-