rk1 rk1
458
BLOG

zgniły kompromis pandemiczny przy wtórze jazgotu równoległego

rk1 rk1 Polityka Obserwuj notkę 45


Z jednej strony:

Jest pandemia, jest wirus zabijający ludzi, paraliżujący SZ itd. Wskazane jest zapobieganie – chocby to tylko trochę skuteczne, to najprostsze (DDM). Na bzdury o szkodliwości mycia rak, zachowania odstępu, czy noszenia maseczki, tudzież o grafenach i czipach szkoda klawiatury.

Co można zrobić jeszcze? Sa szczepionki: dające jakąś częściową ochronę, niestety okazuje się, ze nie wiadomo na ile skutecznie (w jakim stopniu, na jak długo, jak w odniesieniu do dynamicznie mutującego wirusa itd) - ale bilans zysków i ryzyk bez wątpienia przeważa na korzyść szczepień. Jest oczywiste, że rząd będzie chciał skorzystać także z tej możliwości. Nieskorzystanie z niej byłoby błędem.


Z drugiej strony:

Społeczeństwo jest zmęczone pandemią. Duża jego część wobec różnych wątpliwości jest sceptycznie do szczepień nastawiona. Znikoma cześć jest oczadziała demagogią antyszczepionkową. Perspektywa przymusu szczepionkowego budzi obawy i oburzenie, nie tylko z poziomu „medycznego”, ale także fundamentalnego – kwestii różnych wolności. Ta ostatnia obawa jest w rzeczywistości najistotniejsza. I podzielana także przez wiele osób, które nie mają nic przeciwko szczepieniom („szczepienia – tak, przymusowe szczepienia –nie”). Bo to nie jest tak, ze sa wyłącznie totalne proszczepy i totalne antyszczepy, jak to jedni i drudzy usiłują wmówić reszcie. Najliczniejsi są ci po środku - czyli ani jedni, ani drudzy.

O wyborze jednego z dwóch złych rozwiazan wspomniałem wcześniej, w kontekście ustawy:
„obecny problem epidemiczny jest naglący, tu i teraz. I nie widać dobrego rozwiązania.. szuka się po omacku, próbując różnych sposobów by utrzymać równowagę, minimalizować straty (podobnie jak wszędzie gdzie indziej). Nie ma dobrego rozwiązania, są dwa złe. Przyjecie ustawy segregacyjnej to ryzyko niepokojów społecznych, trudności w wyegzekwowaniu, restrykcje. Nieprzyjęcie - to ryzyko nasilenia epidemii z jej wszystkimi negatywnymi skutkami społecznymi i ekonomicznymi.”



Co w tej sytuacji ma zrobić rząd?

Może olać sprawę – będzie oskarżony (i słusznie) o bezczynność wobec zagrożenia.

Może wprowadzić przymus – będzie oskarżany (i słusznie) o zamach na wolności obywatelskie.

Przeciwnicy rządu kołyszą łódką..


image



Rozsądnym wyjściem, (które wydaje się że jest realizowanie, choć nie wypada tego ogłosić wprost) jest balansowanie: Z jednej strony namawianie, zachęcanie, agitacja, czasami także prostacka i agresywna, straszenie (tak. straszenie) - czyli rumor propagandowy, bardzo silna presja na skorzystanie ze szczepień. Z drugiej odwlekanie, unikanie definitywnej decyzji o przymusie.


Oczywiście z takiego podejścia nie są zadowoleni ani jedni, ani drudzy skrajni. A skrajni z reguły są głośni - no i mamy jazgot. Ale pozostaje najliczniejszy zwykły/normalny „środek”: starajmy się, zapobiegajmy, ale nie dajmy się zwariować - osiągnijmy „zgniły kompromis”. i nie szkodzi, że tak po cichu, i że tak brzydko jest to czasem  nazywane.


-

rk1
O mnie rk1

https://rk1s24.wordpress.com/ ------ to już historia. blog nieaktywny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka