* * *
Miało być o unoszeniu światła i miało być w nowej formule, ale temat: opór czy upór okazał się priorytetowy, bo co da wyjaśnianie nieznanego i prostowanie skrzywionego, gdy materia stawia opór? :-)
-----------
► No tak, do kłótni jak do tanga - potrzeba dwojga :P
Ale ja się z Tobą zgadzam, że ta wymiana postów pomiędzy Ludwiczkiem a mną, może wyglądać jak spór o nic, bo przecież kwestia sporna nie jest zarysowana, a skoro tak - to bardziej pasowałaby nazwa BRAKspór. :-)
Ja tutaj gram rolę nauczyciela, a Ludwiczek ucznia i to on chce zrozumieć czym jest chwila czasowa dt, bowiem intuicja mu podpowiada, że skoro wypowiadam się "autorytatywnie" powołując się na uznane wzory, to być może wiem i on chce sprawdzić, czy to co wiem jest zgodne z jego rozumieniem nauki, wiedzy i prawdy.
Z tego sprawdzania nic mu nie wychodzi, bo aparat pojęciowy, którym się posługuje nie zawiera pewników, a gdy próbuję mu te pewniki przybliżyć to się jeży bo występuje dysonans pomiędzy tym co czyta, a tym co sobie wyobraża w oparciu o teoriomnogościową aksjomatykę, czyli założenia bez uzasadnienia prawdziwości.
W jakich okolicznościach mógłby powstać spór pomiędzy uczniem a nauczycielem, pomiędzy jajkiem a kurą? Ano w takich, gdyby te role były odwrócone - gdyby to Ludwiczek uczył mnie czym jest dt, a ja bym się z nim nie zgadzał i prezentował kontrargumenty. Wówczas były spór o to kto ma rację:
- czy jeden z nas
- czy oboje
- czy żaden.
Zobacz na przykładzie. OK?
Ludwiczek pisze do Ciebie tak: "Ja uważam że 1/oo zmierza do zera."
Jeśli jakaś wielkość ma nazwę "zmierza do zera" a nie jest zerem, to ma ciało, a więc jest punktem. Gdy to zero osiągnie, to traci ciało stając się BRAKpunktem. Z punktów "zmierza do zera" zbudowane jest ciało np. ciało czerwonej sekundy. Z BRAKpunktów (styku pomiędzy punktami) nie jest zbudowane nic czerwonego, bo nie mając ciała cegiełka nie może być czerwona.
Czy Twoim zdaniem mamy tu spór, czy może raczej opór i upór? ;)
a po co te fiki-miki. Przeciez to juz zrobili. Luknij na mojego bloga, jest tam opisane. Takie doświadczenia robili jak nas na świecie nie było.
* * *
To już zrobili, ale czy dobrze zrobili? :-)