Już sam tytuł notki: "temperatura atomu" dla ludzi wykształconych jest niedorzecznością, bo przecież zostali nauczeni, że pojedynczy atom nie ma temperatury, ale równocześnie uczono ich, że większość ciał pod wpływem temperatury rozszerza się, a w gazach rośnie ciśnienie.
Ergodyczność
Określenie "ergodyczny" pochodzi od greckich słów έργον ( ergon : "praca") i οδός (odos : "ścieżka" i "droga"). Został on wybrany przez Boltzmanna, do zastosowań w mechanice statystycznej.
Ludwig Boltzmann (1844 – 1906) -Austriak- był rzecznikiem atomistycznej budowy materii, a ponieważ jego prace spotykały się z zaciekłą krytyką (podobnie jak prace Cantora) - to któregoś pięknego dnia Ludwig się powiesił. Nie wytrzymał ciśnienia idiotyzmu swoich adwersarzy...
Idea Boltzmana była prosta:
Jeśli ciało makroskopowe zachowuje się w określony sposób
-to-
to zachowanie można przypisać średnim wartościom cząsteczek tworzących to ciało.
|
Ergodyczność dotyczy dynamiki (ruch w czasie) ale wyobraźnia podpowiada, że to samo pojęcie można zastosować do statyki (bezruch w czasie)
Dobrym przykładem na ergodyczność statyczną jest właśnie tematyczna temperatura atomu. Pojęcie "temperatura" związane jest z ilością energii cieplnej jaką ma ciało: im więcej energii, to tym wyższa temperatura. Gdy podgrzewamy ciało - to przekazujemy temu ciału energię cieplną. Temperatura rozkłada się równomiernie, a więc każdy atom (cząsteczka, molekuła) otrzymuje tę samą ilość ciepła gdy ciało jest jednorodne.
Przesłanką wskazującą gdzie ta nadwyżka energii się kumuluje jest właśnie rozszerzalność cieplna:

Gdy mi się będzie chciało - to narysuję w jaki sposób jeden atom przekazuje ciepło drugiemu:
a) w gazach
b) w izolatorach
c) w metalach
d) promieniując elektromagnetycznie
- bo jak wiadomo: Chcieć to móc. :)
Edward Robak* z Nowej Huty
image do posta:
image do posta:
image do posta:
image do posta:
image do posta:
image do posta:
image do posta:
image do posta:
Inne tematy w dziale Technologie