Na dniach rozpoczynam totalny remont mojego mieszkanka, a w tym będę wymieniał również przewody elektryczne i punkty świetlne. Do kuchni zakupiłem lampę podsufitową na dwie jarzenówki trójpasmowe, a więc emitujące światło zbliżone widmowo do światła słonecznego (2 * 18W 1250lm 15000h). Zagadka dotyczy pytania: co by było gdyby?
Co by było, gdyby zachowując wszelkie środki bezpieczeństwa umieścić tę jarzeniówkę w wodzie:

Czy białe światło jarzeniówki uległoby rozwarstwieniu jak w wariancie A, czy podobnie jak w wariancie B stanowiłoby "białą paczkę barw" ?
Oczywiście chodzi o krótki błysk.
Za pierwszym wariantem A przemawia Teoria Wielkiego pożeracza hamburgerów TWph, bowiem zgodnie z tą teorią współczynniki załamania są różne dla różnych barw widmowych, a więc i prędkości kwantów e-m są różne i w zależności od kąta padania jedna fala może przegonić drugą, choć mają tę samą częstotliwość.
Za drugim wariantem B przemawaia Teoria Czerwonego Kapturka TCK, zgodnie z którą światło w każdym ośrodku ma charakterystyczną dla tego ośrodka prędkość, a kąty załamania nie mają nic wspólnego z prędkością rzeczywistą.
Oczywiście JAK JEST NAPRAWDĘ w świecie empirycznym - nie ma tu żadnego znaczenia, bo empiria jest be - empiria to po prostu profanacja jedynie słusznej zasady:
Świat nie jest taki jaki JEST, ale taki jakiego kto sobie stworzy w wyobraźni. |
Świat jaki JEST może co najwyżej interesować jakichś Chińczyków, Japończyków, Koreańczyków i innych liderów postępu technologicznego ale nie NAS Polaków. Nam ta wiedza nie jest do niczego potrzebna.
Edward Robak* z Nowej Huty
Inne tematy w dziale Technologie