Po dwóch godzinach walki na bagnety zaczęły nadciągać na pole bitwy siły główne Wielkiej Armii Mogunckiej pod dowództwem generałów Canclaux i Beaupuy. Skrzydła Wandejczyków były coraz bardziej spychane, kawaleria stłoczona i bez możliwości szarzy, d'Elbée dał sygnał odwrotu poprzez zbawienne lasy.
Według Klébera w Mémoires politiques et militaires 1793-1794, Wandejczycy zostawili na polanach wokół Treize-Septiers ponad 200 zabitych, a liczbę rannych powstańców szacuje on na 900, straty republikańskie to 30 zabitych i 200 rannych.
Zostawmy na razie pola bitwy i przenieśmy się do Paryża, gdzie pod koniec września 1793 roku kurier dotarł z wiadomością o klęsce pod Torfou (18 września).
Konwent Krajowy z inicjatywy Bertrand Barrere Vieuzac uchwalił w dniu 1 października dodatkowe środki na uzupełnienie armii walczącej przeciw Powstaniu
w Wandei, a także, a może przede wszystkim wydal dekret:
„Mis en place la loi d'anéantissemement de la Vendée”,będący w swej istocie rozkazem dla sił militarnych Republiki dokonania pierwszego w historii
nowoczesnej Europy ludobójstwa, całkowitego wyludnienia całej Wandei,
łącznie z inwentarzem.
W tym celu postanowiono „oczyścić szeregi Armii” dowodzonej przez generałów Canclaux i Rossignol'a z oficerów „niepewnych ideowo”, a tak po prostu zaczęto wymieniać korpus zawodowy oficerski na bandytów awansowanych nie za wiedzę wojskowa, ale za brutalność i ślepe posłuszeństwo Republice.
Oskarżeni przed Konwentem przez prowokatora Charles-Philippe Ronsin generałowie Canclaux, Aubert i Bayet zostali odwołani do Paryża. Taki sam los spotkał innych generałów: Rey, Gauvilliers, Mieszkowski i Nouvion Beffroy.
38
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura