Robin Goodfellow Robin Goodfellow
68
BLOG

Ziemia Rodzinna mówi do swych dzieci

Robin Goodfellow Robin Goodfellow Kultura Obserwuj notkę 0
Wiersz Rudyarda Kiplinga (nieznany dotąd w Polsce) a także opowiadanie, któremu towarzyszy (również nieznane u nas) mówi o powrocie do siedziby przodków. O powrót swych dzieci w tajemniczy sposób "upomniała się" sama Siedziba.

Przywołanie

Ja jestem ojców ich krainą.

I we mnie cnota się kwieci.

Chcę, zanim wody dni upłyną,

Z powrotem przywieść me dzieci.


Pod ich stopami w gęstej trawie

Zrodzi się lgnące czarowie –

Powrócą tu jak obcy prawie,

Zostaną jako synowie.


Nad ich głowami wśród na nowo

Zyskanych drzew, wśród polan,

Ja przędę swoich zaklęć słowo

Ciągnąc ich do swych kolan.


Zapachy dymu w te wieczory

I deszczów, co w noc się rodzą,

Godziny, dni i roku pory

Ich dusze znów złagodzą.


Aż im rozświecę sens prastary,

Znaczony lat tysiącami –

Wiedzą napełnię ich serc puchary,

Ich oczy wzruszeń łzami…

przełożył Witold Zechenter


image


Opowiadanie, które zamyka powyższy wiersz nosi tytuł "An Habitation Enforced" (1909) jest rodzajem romansu: opisuje, jak młoda amerykańska para, podczas wizyty w Anglii edwardiańskiej (1901-1910) odkrywa korzenie żony (jej rodzina wyemigrowała do Stanów około 1800 roku)

Państwo Chapinowie są młodzi i zamożni. On jest odnoszącym sukcesy amerykańskim biznesmenem, który przeszedł załamanie nerwowe, spowodowane przepracowaniem. Przyjeżdżają do Europy na kurację, a po bezcelowym włóczeniu się przez kilka miesięcy, przybywają do Anglii. Tam, za namową rodaczki, udają się na wieś.

Jadą do East Sussex, aby zatrzymać się na farmie w posiadłości, która została zaniedbana przez nieobecnego właściciela. Odkrywają dwór, który jest centrum posiadłości, a Sophie Chapin czuje się coraz bardziej przyciągnięta do tego miejsca.

Postanawiają kupić posiadłość, aby doprowadzić ją do porządku, jako coś do zrobienia dla nudzącego się bez pracy George'a Chapina. W pierwszą niedzielę podczas pobytu w kościele (który leży już w ich posiadłości) Sophie znajduje nazwisko panieńskie swojej matki na nagrobku.

Następnie opowieść dotyczy śledzenia przez nich rodzinnych powiązań, które dowodzą, że kupili... dom przodków Sophie Chapin. Zostają przyjęci do lokalnego towarzystwa, a kulminacją są narodziny ich syna. Oboje uświadamiają sobie, że wrócili do Domu i mogą budować dla następnego pokolenia.


image

Opracował na podst. przypisów The Kipling Society (tłum. AI)

Kazimierz Rafalski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Chodzi własnymi ścieżkami (w ogrodzie Pana Kiplinga)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura