nielubiegazety2 napisał wwątku u red. Jankego co następuje:
Pan Sakiewicz dał JE Arcybiskupowi czas. Ten go zmarnował.Jeżeli ktokolwiek grał to JE abp Wielgus.
Pan Sakiewicz dałby mu czas, gdyby przekazał mu te materiały po cichu. Publiczne oskarżenie niweczy jakąkolwiek możliwość abp. i szerzej Kościoła do wycofania się z tego z twarzą. Ponadto takie rozegranie sprawy nie pozwala odpowiednio zareagować hierarchom kościelnym. Nie mogą przecież podejmować ważnych decyzji na podstawie nie popartego dowodami oskarżenia. Powstaje więc komisja, która ma dowody znaleźć i zwerfikować, niestety zanim skończy, dowowody wypływają a Kościół zostaje z poparciem dla agenta (to oczywiście przy założeniu, że te dowody są - wszystko na to wskazuje, ale jutrzejszej Rzepy jeszcze nie czytałem).
Zwracam uwagę, że schemat za każdym razem jest podobny - komuś jest potrzebny agent, najpierw są plotki, potem informacja ale bez dowodu, aż następuje punkt kulminacyjny i pojawia się pełna teczka.
Jest to najbardziej niszczący sposób ujawniania informacji. Ktoś to robi świadomie i z premedytacją. Gdyby rzeczywiście chodziło o dobro Kościoła, to po prostu opublikowano by te dokumenty - jedno miłosierne cięcie i koniec.
A tu niemal czuć tę przyjemność, jak się ofiara wije na haczyku, szarpie, próbuje uciec a rybak popuszcza żyłkę i czeka, aż się zdobycz wykrwawi. I mówiąc o zdobyczy nie mam wcale na myśli tych biednych grzeszników jak ksiądz Czajkowski. Człowiek jest słaby i ułomny. Celem i ofiarą jest Kościół i kościelna hierarchia.
Zresztą większość ostatnich ujawnień było skierowanych bardziej przeciwko organizacjom niż poszczególnym osobom. Gazeta Wyborcza, TVN, Polsat, Kościół Katolicki. Chciałbym wierzyć, że za tymi ujawnieniami nie stoi jakiś układ albo jeszcze gorzej Kaczyńscy i zreformowana przez Maciarewicza WSI.
Nie wierzę w przypadkowość tych ujawnień. Zbyt ich wiele a czas i kolejność pasują zbyt dobrze. Na razie wygląda jakby zyskiwał na nich głównie Kaczyński, ale to może być złudne. Innymi beneficjentami są na pewno esbecy, konkurenci Wyborczej, zapewne różne środowiska biznesowe i antykościelne.
W każdym razie jeśli Kaczyńscy dobrze życzą Kościołowi, powinni jak najszybciej włączyć do ustawy lustracyjnej księży. I przeciąć wrzód zanim Kościół całkiem się wykrwawi.
ps. przepraszam że nazwisko w tagach a także "Kościół" z małej litery, ale tak niestety działa system, że dopasowuje litery do pierwszej wprowadzonej instancji.
Nie wycinam notek, pod którymi są komentarze. Mogę natomiast zmienić a nawet znacznie zredukować ich treść.
Jest sto tysięcy dusz
a jedna ledwie rura
żołnierze wychodzą
cywilom i rannym się nie uda
upps
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka