Jarosław Kaczyński, będąc premierem
- w roku 2006 wykorzystał 9 dni (z przysługujących mu proporcjonalnie 13 dni urlopu wypoczynkowego)
- w roku 2007 wykorzystał 17 dni (z przysługujących mu 26 dni urlopu wypoczynkowego)
Donald Tusk, wykorzystał
- w roku 2007 0 dni (z przysługujących mu 5 dni urlopu wypoczynkowego)
- w 2008 r. wykorzystał 11 dni (z przysługujących mu 26 dni urlopu wypoczynkowego)
- w 2009 wykorzystał 10 dni (z przysługujących mu 26 dni urlopu wypoczynkowego)
- w 2010 r. wykorzystał 9 dni (z przysługujących mu 26 dni urlopu wypoczynkowego)
- w 2011 r. wykorzystał 5 dni urlopu wypoczynkowego (z przysługujących mu 26 dni urlopu wypoczynkowego)
Oznacza to, że
1. Jarosław Kaczyński wykorzystał 26 dni z przysługujących mu 39 dni urlopu wypoczynkowego
2. Donald Tusk wykorzystał 35 dni z przysługujących mu 109 dni urlopu wypoczynkowego
Oznacza to, że
Jarosław Kaczyński wykorzystał 66,6 % przysługującego mu urlopu, zaś Donald Tusk wykorzystał 33% przysługującego mu urlopu
ergo
Donald Tusk jest dwukrotnie bardziej pracowity niż Jarosław "Polskę Zbaw" Kaczyński
lub
Donald Tusk jest dwukrotnie mniej leniwy niż Jarosław "Polskę Zbaw" Kaczyński