L'Heure d'été bądź Summer Hours - to wspaniały film w reżyserii Oliviera Assayasa.
W skrócie pisząc w filmie dzieje się niezbyt wiele, a jednak.
Fim dzieli się na wyraźne trzy części:
1. W pięknym starym domu pięknie położonym wśród zieleni i wypełnionym dziełami sztuki (stare obrazy np. Jeana-Baptiste'a Camille'a Corota, stare meble np. Louisa Majorelle'a, stare wazony Felixa Henri Bracquemonda) nestorka rodu, Hélène Marly z domu Berthier w dniu swoich urodzin podejmuje swoje dorosłe dzieci: Frédéric, Adrienne, Jérémie oraz ich rodziny.
Nastrój jak w książkach Czechowa.
Niespieszne i banalne rozmowy, przechadzki po ogrodzie, pokazywanie bibelotów, rozpakowywanie prezentów, zrywanie kwiatów.
W tle czai się jednak jakiś smutek, nostalgia, przemijanie.
2. Druga część filmu jest najdłuższa i dzieje się po śmierci Hélène Marly.
Przed jej dziećmi stanie prawdziwy dylemat, co dalej z pięknym domem i zgromadzonymi przez wuja ich matki, słynnego malarza Paula Berthiera dziełami sztuki.
Najstarszy, Frédéric, który jako jedyny mieszka nadal we Francji, chciałby zachować dom z tym się co w nim znajduje, ale jego rodzeństwo Adrienne, artystka mieszkająca w Nowym Yorku i Jérémie, marketingowiec robiący biznes w Chinach nalegają na sprzedaż wszystkiego.
Ich motywacja jest prosta: po pierwsze potrzebne są im pieniadze, a po drugie i może ważniejsze nie mają sentymentu do dawnych czasów i jak zapowiadają nie wrócą już do Francji.
Gdyby ktoś myślał, że rozgorzeje spór miedzy rodzeństwem o tym co dalej ze schedą po matce, to by się pomylił.
Film ukazuje bowiem chłodne relacje, w których nie ma miejsca na odruchy serca, jest tylko zimna kalkulacja.
W tej części filmu zobaczymy spotkania u notariusza, wybieranie miejsca na grób, wycenę dzieł sztuki, obiad rodzeństwa i ich rodzin.
Akcja nadal dzieje się niespiesznie, ale wygląda to bardzo prawdziwie, chociaż trudno mi się identyfikować z tymi zamożnymi, kosmopolitycznymi Francuzami.
3. Koniec filmu to impreza zrobiona przez dzieci Frédérica w domu babci, który już za tydzień będzie sprzedany.
To w tej części filmu pojawia się dojmujący smutek końca czegoś, końca pewnej epoki, końca dzieciństwa.
Jak ktoś gdzieś napisał ten film opowiada o niszczeniu tradycji i kultury przez barbarzyńską ekonomię neoliberalną.
Coś w tym jest.
Tak czy owak jest to bardzo piękny i przejmujący film, który naprawdę warto obejrzeć.
Gorąco polecam.
Wystąpili w nim zaś następujący aktorzy:
Charles Berling : Frédéric Marly
Juliette Binoche : Adrienne Marly
Jérémie Rénier : Jérémie Marly
Édith Scob : Hélène Berthier
Dominique Reymond : Lisa Marly, żona Frédérica
Valérie Bonneton : Angela Marly, żona Jérémie
Isabelle Sadoyan : Éloïse, opiekunka Hélène
Alice de Lencquesaing : Sylvie Marly, córka Frédérica i Lisy
Emile Berling : Pierre Marly, syn Frédérica i Lisy
Kyle Eastwood : James, przyjaciel i partner Adrienne
Uwaga!!! Pobrane elementy dotyczące street artu, o ile nie dotyczą Warszawy, nie pochodzą od autora strony
Information is not knowledge
Knowledge is not wisdom
Wisdom is not truth
Truth is not beauty
Beauty is not love
Love is not music
Music is THE BEST
FRANK ZAPPA (Packard Goose)
INNI O MNIE
"Sam się idź leczyć, gnido" Artemida - Moderna
"Jesteś damskim bokserem, towarzyszu" Flamenco
"Nieuk aspirujący do grona idiotów" Jakub46
"Jest pan zwykłym chamem" - Samotny Wilk ADH
"Bo jesteś zwykłym debilem" - Asmodeus
"Za chamskie słownictwo. Blok." - Stary
"Pisząc jak bydlak, stajesz się bydlakiem!" Jacek Paweł Jarecki
"Zostałeś zbanowany. Akceptuje tu tylko myślących po polsku." malibu
"Wycinam zawsze wasze lewackie chamstwo i komentarze ad personam, a nigdy rzeczową duskusję" iustus
"Ty i tobie podobni, to nieodrodne dzieci, a może już wnuki i prawnuki stalinowskich pachołków, którzy zatruli polską ziemię po 1945 roku i dalej zatruwają." piotruśpan
"Po przeczytaniu uwag osobnikow typu Robred i Wywczas wiem, ze akurat w powyzszym cytacie pisze on prawde, rzeczywiscie ci ludzie nie glosuja ani na PO ani na PiS. Oni glosuja w swoim kraju na Jedna Rosje." melgibson
"Zapracowałeś na bana. Czuj się zaszczycony, banuje wyjątkowych kretynów." chinaski
"jesteś gnida, i tyle." t-rex
"przypadek nieuleczalnego zdebilenia" Kurtyna
"Prawdziwym wyzwaniem są dla mnie takie pokręcone indywidua, jak Ty, Robredzie" t-rex
"ban za chamstwo" Świt
"Trudno. Zasady. Za personalny atak. Blok." Stary
"faktycznie, głupi jesteś" Laleczka
"na suszarkę z autorem tekstu skoro mu wyprali mózg to niech wyschnie!" Jasiek45
"człowiek o inteligencji szeregowego milicjanta" gość
"Mam taki zwyczaj, że jak ktoś nie rozumie dwa razy, to za trzecim razem dostaje lekcje dobrego wychowania i skierowanie do obory. Więc sio mi stąd...!" Gadowski
"Wypierdalaj na Onet, szmaciarzu" Zielona Wyspa
"Błagam! Usuń tego chwasta" Zielona Wyspa
"Z chujami i zdrajcami nie rozmawiam. Spadaj" Zielona Wyspa
"Właśnie tacy jak ty, bękarty żydokomuny, powinny komentować na Onecie lub WP. Tam jest wasze, i twoje miejsce. Właśnie na WP dają teraz popis Polskości takie szuje jak ty, pod wpisem o nowym Godle Rzeczpospolitej zaproponowanym przez polskich górali. Dołącz się do tych komentatorów. Tam wypowiadają się tacy "prawdziwi Polacy", jak ty." Zielona Wyspa
Tekst i słowa piosenki Lou Reed - Last Great American Whale
The Rip lyrics found at elyricsworld.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura