Twarz Kwaśniewskiego

"Kwaśniewski wraca do polityki"; "Kwaśniewski twarzą SLD w Eurowyborach" - takie tytuły "krzyczały" dzisiaj z pierwszych stron ogólnopolskich gazet. O sensacyjnym "powrocie" Aleksandra Kwaśniewskiego trąbiły wszystkie rozgłośnie radiowe, a w TVN24 żaden serwis informacyjny nie mógł obejść się bez - nieustannie "pogłębianej" przez dziennikarzy - wiadomości dnia. Właściwie całe to "wydarzenie" można skwitować jednym zdaniem: Każdy (każda partia polityczna) ma taką "twarz", na jaką sobie zasłużył (zasłużyła). W przypadku postkomunistów i Towarzysza Kwaśniewskiego w taki właśnie sposób powinno się skwitować to "sensacyjne wydarzenie". Ale, jako zagorzały antykomunista i przeciwnik tej rzekomej socjademokracji ( z SLD taka lewica, jak z koziej d... trąba), nie mogę jednak na tym poprzestać. Cierpliwie czekając na kompletne wyeliminowanie postkomunistów z rodzimej sceny politycznej (przy użyciu metod demokratycznych rzecz jasna, a nie ZOMO-wskiej pałki) zwracam się z apelem do działaczy SLD-owskiej pseudolewicy parafrazując klasyka: "Idźcie dalej tą drogą Towarzysze!".

Niechże twarz SLD-owskich postkomunistów "świeci" promienną twarzą cynicznego do szpiku kości komunistycznego i postkomunistycznego cwaniaka(gdyby nagle władzę w Polsce zdobili Talibowie "zupełnie niespodziewanie" dowiedzielibyśmy się, że Kwaśniewski też jest Talibem, Jego przodkowie pochodzą z Afganistanu, a USA nienawidzi szczerze od kołyski). Niechże twarz SLD-owskich postkomunistów "świeci" promienną twarzą notorycznego kłamcy(choćby sprawa obronionej Buchachacha!!! przez Kwaśniewskiego pracy magisterskiej i skończenia przez Niego studiów). Niechże twarz SLD-owskich postkomunistów "świeci" promienną twarzą twórcy kapitalizmu politycznego III RP(afera Rywina, afera ORLEN-owska, "pajęczyna" powiązań towarzysko-biznesowo-politycznych itd.). Niechże twarz SLD-owskich postkomunistów "świeci" promienną twarzą powiązań A. (?) Kwaśniewskiego ze służbami specjalnymi PRL(wystarczy przypomnieć wyjazd polskiej ekipy na Igrzyska w Seulu w 1988 roku - Kwaśniewski był szefem PKOL - a ta ekipa znana przede wszystkim z afer dopingowych na Olimpiadzie nasycona była kapusiami i SB-kami, jak pieczone prosię kaszą gryczaną o czym Towrzysz Kwaśniewski oczywiście nic nie wiedział).

I wreszcie!!! Niechże twarz SLD-owskich postkomunistów świeci promienną i jakże ... ogorzałą od wódy twarzą zwykłego alkoholika(przykłady zbędne - powszechnie znane). Tak trzymać Towarzysze z SLD!!! Niechże Aleksander Kwaśniewski po wieczne czasy będzie sztandarem i  twarzą Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tak Nam dopomóż Bóg i co daj Boże Amen. Pulitzer