Pulitzer Pulitzer
356
BLOG

Jak the beściaki jeżdżą

Pulitzer Pulitzer Polityka Obserwuj notkę 12

W swoim tekście Igor Janke pyta co można zrobić mniej z Nas ginęło na polskich drogach, szosach, autostradach? Otóż Drogi Igorze - na razie niewiele, żeby nie powiedzieć: NIC!!!

Wczoraj w jednym z programów informacyjnych TVN24 zobaczyłem i usłyszałem, że Nasze polskie drogi są najniebezpieczniejsze w Europie. Naprawdę? To Nasze polskie drogi mordują Nas - przechodniów, Nas - kierowców? Ejże! A jak to wygląda w 90% wypadków, w których śmierć zbiera tak potworne zniwo?

1. Każdy z nas Polaków - kierowców - to przecież the beściak na drodze. Każy inny na drodze to wg Nas (The beściaków) kretyn, debil, matoł, ćwok i ... "Kto Ci k....durniu dał prawo jazdy"? Czyż tak nie jest? A przed kamerą telewizyjną (jak się trafi nam wypowiadać) to jesteśmy miłymi, kulturalnymi użytkownikami szos!!! Mówiąc krótko: Nasza kultura jeżdżenia i Nasza kultura osobista kierowców na drodze to kultura chamów, prymitywów przekonanych o tym, że The beściaki to właśnie My, a Ci inni to debile i totalne niedojdy. A jak "lądują The beściaki" wiemy od tego roku szczególnie dobrze.

2. Gandzia, wóda, przyjaciółka życia itd. No to siup: za zdrowie teścia, żonki, najlepszego w Wigilię, imieniny, urodziny, chrzciny, I-szą komunię i każde inne święto. I cooooooo? Ja nie pojade?! Ja?!!!!!!!!!!!

3. Zarobek ponad wszystko! Autobus, który ma przewieźć dzieci na kolonie niesprawny? I co z tego! Spoko - Dojedziem! Kierowca autobusu z trudem wsiada za kółko, bo "wczorajszy"? I co z tego! Da se chłopak radę! Znam Go - ze szwagrem po pijaku nie takie rzeczy się robiło! W Busie, który ma 6 miejsc jedzie 18 osób - i co z tego?! Pan władza się nie czepia!!! Każden chce zarobić!

4. Notoryczne przekraczenie szybkości ... Nawet pisać mi się nie chce!!!

5. A jak się napijem i oczywiście pojedziem i po wypadku to ... Rozpacz, szloch, wypłakiwanie się do telewizyjnej kamery, do radiowego mikrofonu ... Bo przecież Heniek to taki porządny człowiek był , nikomu na drodze krzywdy nie zrobił, a dzieci swoje tak kochał ... No a potem: Msza w Kościele, kazanie księdza, religijne współprzeżywanie tragedii (której - rzecz jasna w najmniejszym stopniu nie jestesmy winni), ogłoszenie regionalnej, czasem narodowej żałoby, łzy, rozpacz i i pytanie: "Jak to się stało"? A WINNYCH NIE MA!!!!!!!!!No i oczywiście obowiązkowe postawienie krzyża w miejscu tragicznego wypadku. I to już uspakaja nasze sumienia. Tylko ten cholerny sąd, który się czepia nie wiedzieć czemu ...

I to by było na tyle. Bo na Polaka - drogowego mordercy - sposobu nie ma. Choć ... Pierwszy krok, w który bym uwierzył: Bezwzględna konfiskata samochodu i dożywotnie odebranie prawa jazdy za prowadzenie samochodu za jazdę po pijaku!!!! Ale w kraju religijnych cudów taki cud legislacyjny jest przecie niemożliwy!

P.S. Nie jestem kierowcą! Nie mam prawa jazdy!!! Nie zabijam na drodze!!! A na tej drodze uważam nad wyraz. Bo wiem, że po nich jeżdżą POLACY - MORDERCY!!!! SZOSOWE THE BEŚCIAKI!!! PULITZER

Pulitzer
O mnie Pulitzer

Żartowniś i wesołek. Z zamiłowania i wykształcenia historyk. Miłośnik muzyki rockowej przełomu lat 60/70-tych i Tolkiena

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka