Instytucje finansowe chcą okraść moją Narzeczoną.

Pani mojego serca, która pracowała do tej pory normalnie ( nasi oprawcy nazywają to "na czarno"), prowadząc "nielegalną działalność gospodarczą" ( znaczy się nie dzieliła się zyskiem z urzędnikami) dostała jakiś czas temu ofertę ciekawej pracy, związaną niestety
z koniecznością utrzymywania ze swojej pensji 500 000 urzędników, dbających by jej się krzywda nie stała, bo ludzie jak wiadomo "gupie są". Nawet jak skonczą wymagający kierunek studiów, to i tak wiadomo że bez opieki urzednika taki człowiek musi natychmiast stoczyć się do rynsztoka.

Pogodziła się już z płaceniem podatku dochodowego, odpalania kasy dla wiecznie strajkujących lekarzy, płacenia jednocześnie składki emerytalnej i rentowej ( tak jakby zamierzała jednocześnie zostać ręcistką i emertyką) instytucji która i tak ukradnie jej emeryturę.

Zdążyła sobie nawet obliczyć, że nawet gdyby przez 39 lat pracy jakie zostało jej do wieku emerytalnego nie dostała podwyżki to Zakład Ubezwłasnowolnienia Społecznego ukradnie jej około 2 000 000 zł. ( Alternatywnie mogła by odkładać pieniądze na oprocentowane konto w banku). No cóż, takie jest zbójeckie prawo okupanta.Trzeba się z tym pogodzić.

Jednak list, który niedawno dostała od Złodziejskiego Upiora Socjalizmu ( w skrócie ZUS) przechodzi wszelkie pojęcie:

Wezwanie do zawarcia umowy z otwartym funduszem emerytalnym

Zakład ubezpieczeń społecznych przypomina, że zgodnie z art. 111 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137 poz. 887 z późn. zm.) ubezpieczony urodzony po 31 grudnia 1968 roku miał obowiązek zawarcia umowy z wybranym funduszem emerytalnym w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczeń społecznych.
Z danych posiadanych przez zakład informacji żaden otwarty fundusz emerytalny nie zgłosił Pani jako swojego członka. Wobec powyższego znalazła się Pani na liści osób objętych procedurą prowadzącą do wyznaczenia funduszu emerytalnego na drodze losowania. Zakład wzywa Pana/Panią do niezwłocznego zawarcia umowy z otwartym funduszem emerytalnym do 10 lipca 2008 roku. Zakład zgodnie z przepisami powołanej ustawy wyznaczy fundusz w drodze losowania.
O zawartej umowie nie zależy informować płatnika składek ani zakładu. Zawiadomienie o zawarciu umowy zakład otrzyma bowiem bezpośrednio z otwartego funduszu emerytalnego.
Jednocześnie zakład zwraca się z prośbą o sprawdzenie czy Pana/Pani dane identyfikacyjne podane na niniejszym wezwaniu są prawidłowe. W razie stwierdzenia błędu, zakład ubezpieczeń społecznych uprzejmie prosi o powiadomienie o tym fakcie płatnika składek, który zgodnie z powołaną ustawą, zobowiązany jest dokonać na formularzu ZUS ZIUA odpowiedniej korekty danych identyfikacyjnych wpisując dane podane na niniejszym wezwaniu w bloku III jako dane wymagające korekty, a dane prawidłowe b bloku IV formularza.
W przypadku, jeżeli zawarł(-a) Pan/Pani umowę z otwartym funduszem emerytalnym, a dane indentyfikacyjne podane powyżej są prawidłowe, brak możliwości zidentyfikowania zgłoszenia o zawarciu umowy może wynikać z błędnie podanych danych na tym zgłoszeniu przez otwarty fundusz emerytalny. W takim przypadku uprzejmie prosimy o wyjaśnienie sprawy w tym funduszu, którego jest Pan/Pani członkiem.
W przypadku braku tytułu do objęcia ubezpieczeniami emerytalnymi i rentowymi, członkostwo w OFE nie powoduje obowiązku opłacania składek przez ubezpieczonego.



Popisany pod listem ZUS-bista wzywa moją kobietę do zawarcia umowy z jakąś szemraną instytucją finansową zwaną Otwarty Fundusz Emerytalny. Nie można odmówić podpisania, jeśli ona nie podpisze, zostanie przymusowo przydzielona do jednego z istniejących funduszy.

Przyzwyczailiśmy się już do narzucania przez państwo różnych niekorzystnych rozwiązań, lecz były to dotąd spółki skarbu państwa, więc można było to tłumaczyć mitycznym "wspólnym dobrem".
Dlaczego bez podpisania umowy i bez wyrażenia zgody, prywatna firma, której ktoś nie ufa dostaje jego pieniądze ? To jest ku.. skandal. To ma być państwo prawa ?
Różni pożyteczni idioci twierdzą że duże korporacje finansowe wspierają kapitalizm. G. prawda. Tylko państwo socjalistyczne może im zapewnić przymusowych
klientów.

13 października 1988 roku Parlament Polski oraz Rząd zachował się jak nachalny przedstawiciel handlowy połączonego kartelu instytucji finansowych. Gorzej nawet, bo przedstawiciel handlowy nie może nas zmusić do podpisania umowy. Państwo Polskie zachowało się jak przedstawiciel mafii z ofertą ochrony, nie do odrzucenia.