Kurier z Munster Kurier z Munster
98
BLOG

I Ty możesz zostać prezydentem!

Kurier z Munster Kurier z Munster Polityka Obserwuj notkę 3

 

Nie pytaj co Rzeczpospolita może zrobić dla Ciebie, zapytaj co Ty możesz zrobić dla Rzeczpospolitej… Dzisiaj zrobisz dla Rzeczpospolitej najwięcej, gdy pójdziesz do wyborczych urn; pojutrze gdy zaangażujesz się w działania publiczne („pro publico bono”); popojutrze wybiorą Cię prezydentem. „Każdy szeregowiec nosi w plecaku buławę marszałkowską”. Demokracja jest dla ludzi.

Określamy państwo polskie za pomocą złączenia dwóch słów – „Rzeczpospolita”, lepiej jednak abyśmy na co dzień traktowali je w kategoriach wartości nadzwyczajnej. Rzeczpospolita, bowiem to zarazem coś przystępnego, publicznego, jak sama nazwa mówi pospolitego, ale z drugiej strony najbardziej wartościowego, nadzwyczajnego, ponadczasowego. To wartość nadzwyczajna.

Mówi się, że każdego dnia powinno się żyć tak, jakby miało nie być jutra. Ale to dewiza dobra dla hedonistów. Patriotów powinna obowiązywać inna zasada: Żyj tak jakby jutro mieli Cię wybrać prezydentem! Kochaj swój kraj! Oddaj całe życie dla Ojczyzny. Ojczyzna jest jak matka… nie wybiera się jej. 

„Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem (Tak mi dopomóż Bóg)”.

Prezydent przysięga, ale w zasadzie obowiązki te ciążą na każdym obywatelu. Respekt wobec prawa, szacunek wobec Narodu, jego historii, kultury, stanie na straży niepodległości i bezpieczeństwa państwa, realizowanie zasady dobra wspólnego. Oczekujemy tego od prezydenta, od polityków, ale przecież to obowiązki każdego z nas. Wysuwanie roszczeń pod adresem państwa w sytuacji, gdy się samemu nic dla tego państwa nie robi, czasem nawet nie idzie na wybory – jest zwyczajnym populizmem, niewyobrażalnym wręcz partykularyzmem, najgorszym z możliwych konformizmów. Zawsze należy odwołać się do prezydenta Jona Fitzgeralda Kennedyego: „Nie pytaj co Ameryka może zrobić dla Ciebie, zapytaj co Ty możesz zrobić dla Ameryki”.

To wołanie o publiczne zaangażowanie, o postawy obywatelskie, propaństwowe, ale można temu również przypisać inny sens. Gdy człowiek się rodzi nie wiemy kim będzie, gdy umiera wiemy kim był… O nowonarodzonym nie możemy powiedzieć niczego, o zmarłym prawie wszystko. Dlatego nie wiesz, gdy się rodzisz człowieku, jakich dostąpisz zaszczytów, jakie staną przed Tobą wyzwania. A może padnie właśnie na Ciebie? I Ty możesz zostać kiedyś prezydentem… Pod warunkiem, że Polska stanie się krajem szans. Że każdy z obywateli poprzez swoje zaangażowanie sprawi, że będzie krajem szans. Demokracja jest dla ludzi. Urząd prezydenta jest tak naprawdę otwarty dla każdego obywatela.

Zawsze powtarzam, że polityków wybierają wyborcy, a mężów stanu wybiera Bóg… Upadek monarchii nie zlikwidował pojęcia pomazańców bożych. Oni nadal istnieją. Nie wyginęli jak dinozaury… Filozofia katolicka mówi, że każda władza niezależnie od źródła legitymizacji pochodzi od Boga. Tym bardziej więc należy jej się odpowiedni majestat, choć oczywiście nie wolno wspierać totalitaryzmów. A ludzie, którzy nie posiadają wrażliwości religijnej też powinni szanować władzę wyłonioną w demokratycznych wyborach, pochodzącą z woli Narodu. Naród jest najwyższym sędzią, największym suwerenem. Dlatego szanujmy prezydenta, nie dzielmy się.

Dwadzieścia jeden lat temu Polacy nie tylko zmienili ustrój, dokonali wyboru przyszłości, ale przede wszystkim ulepszyli świat. Tyle dobra co wówczas powstało… Upadły mury. Skruszyła się „żelazna kurtyna”. Wielka rewolucja „Solidarności” jest fenomenem nie tylko na miarę XX wieku, ale całych dziejów. Świat nas podziwia. Nie oczekujmy jednak, aby było to powtarzane każdego dnia. Również w aspekcie wewnętrzno państwowym mamy powody do dumy. III Rzeczpospolita jest, albo już niedługo będzie (zależy jak to liczyć) państwem starszym od drugiej. Oczywiście mankamenty są, ale trzeba iść do przodu, mieć wizje i idee na przyszłość. Mojżesz szedł do ziemi obiecanej czterdzieści lat… Dziedzictwo naszych przodków zobowiązuje, aby aktywnie włóczyć się w dzieło budowli państwa. To zadanie dla każdego z nas. Bo i Ty jutro możesz zostać prezydentem.

 

Romano Manka-Wlodarczyk

 

 

 

Ps. Dla wszystkich publicystów niezależnych, blogerów i wszystkich rodaków najserdeczniejsze życzenia z Münster. Udanych wyborów. Szczęścia na przyszłość. Rzeczpospolita jest wartością nadzwyczajną, należy do nas wszystkich. To wartość największa i ponadczasowa.

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka