Roman Graczyk Roman Graczyk
2466
BLOG

Francja 2012 (4). Sarko: misja prawie niemożliwa.

Roman Graczyk Roman Graczyk Polityka Obserwuj notkę 13

     Marine Le Pen jeszcze raz zaskoczyła obserwatorów. Z notowaniami sondażowymi Frontu Narodowego jest we Francji trochę tak, jak u nas z notowaniami wyborczymi PiS-u: są z reguły niższe niż wyniki prawdziwych wyborów. Uzyskując ponad 18 proc. głosów pani Le Pen napisała nowe równanie drugiej tury: Sarkozy musi przejąć jakieś 2/3 jej wyborców, żeby pokonać Hollande’a. Czy to możliwe? Po pierwsze, bardzo trudne; po drugie, będzie wymagało od prezydenta-kandydata zaprezentowania nowego, jeszcze bardziej prawicowego wizerunku.

Urzędujący prezydent nie wygrał pierwszej tury, co nie zdarzyło się jeszcze nigdy za czasów V Republiki. Nicolas Sarkozy sam zapowiadał, że jego celem w pierwszej turze jest wyprzedzić kandydata socjalistów. Tak się nie stało (Hollande: 28,6 – Sarkozy: 27,1) i teraz musi zjeść żabę, którą sam sobie przygotował. Żeby odwrócić uwagę od tej symbolicznej porażki, prezydent-kandydat kładzie nacisk na to, że prawica (łącznie elektoraty jego i pani Le Pen) ma większość. Większość tak, ale czy to się przekłada na prawdopodobny sukces Sarkozy’ego w drugiej turze? Nie przekłada się, bo tylko ok. 60 proc. wyborców Marine Le Pen zamierza głosować w drugiej turze na Sarkozy’ego.

W porównaniu z Sarkozym François Hollande ma sytuację niemal komfortową: już prawie wygrał. O ile na prawicy transfer głosów na rzecz Sarkozy’ego dokonuje się ciężko, o tyle na lewicy Hollande bierze ten potencjał (Jean-Luc Meléenchon: 11 proc., Eva Joly: 2 proc.) niemal automatycznie.

Sarkozy próbował już w pierwszej turze przechwycić wyborców Frontu Narodowego, to się niezbyt udało, zważywszy rezultat pani Le Pen. Teraz musi zrobić to samo tylko bardziej. Za jaką cenę? Musi założyć, że wyborców z pierwszej tury już ma, że ich nie straci, i prawić komplementy wyborcom Marine Le Pen. To będzie trudne, bo o ile jego własny program to umocnienie Unii (choć specyficzne z polskiego punktu widzenia) i euro, to programem Marine Le Pen jest rozwodnienie Unii i wyjście z euro. Jak nie zdradzić swoich haseł i zyskać wyborców FN? Trudne, prawie niemożliwe. Co więcej, jak zyskać wyborców FN i równocześnie część wyborców Francois Bayrou (9 proc.) – przekonanego euroentuzjasty? Po prostu niemożliwe.

Pierwsze sondaże na 6 maja po wczorajszej selekcji zdają się nie dawać szans Sarkozy’emu: kandydat socjalistów wygrywa w proporcji 54 do 46. Duża przewaga, prawie niemożliwa do odrobienia. Ale wszyscy wiedzą, że Sarko jest nieprawdopodobnym fighter’em. Lubi się bić. Więc teraz ma okazję, żeby to udowodnić. Ostatnia walka boksera Sarkozy’ego?

Roman Graczyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka