romank romank
578
BLOG

Komórka na pokładzie

romank romank Technologie Obserwuj notkę 27

Mam pytanie do specjalistów z zakresu komunikacji radiowej związane z "rewelacjami" p. Seremeta Prokuratora Generalnego. Sugerują one, że używanie komórek na pokładzie samolotu może spowodować zakłócenia w pracy urządzeń pokładowych.

Zresztą we wszystkich samolotach nakazują wyłączyć komórki i inne urządzenia elektroniczne. Zwłaszcza w czasie startu i lądowania, bo wtedy - podobno - mogą najbardziej zaszkodzić.

Ponieważ komórka to taka mała stacja nadawczo-odbiorcza pracująca w paśmie UKF, która komunikuje się z BTS/Node B, to stacja bazowa też emituje swoje fale, na pewno o wiele silniejsze niż komórka.

Stacje bazowe rozmieszczone są gęsto - poniższa mapa okolic Okęcia pokazuje, że jest ich mnóstwo.

http://bts-gsm.eu/uke/c/52.16755401710647,20.983715057373047/z/13/n/1,2,3,6,7,4,5,/b/G9,G18,U,U9,C4,

Na pewno fale emitowane przez te stacje bazowe nie tylko docierają do kadłuba samolotu, ale przenikają do środka (inaczej nie dałoby się pogadać ani sms wysłać...). Zwłaszcza w czasie startu i lądowania!

Proszę mi odpowiedzieć - ale prosto, jak laikowi - dlaczego komórki o małej mocy anteny szkodzą, a stacje bazowe o dużej mocy nie?

romank
O mnie romank

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie