R.Zaleski R.Zaleski
1404
BLOG

Innowacyjna Polska – szansa dla wszystkich

R.Zaleski R.Zaleski Gospodarka Obserwuj notkę 56

Przejrzałem sobie listy najbogatszych ludzi w kilku krajach. Ich skład różni się od polskiej „listy 100”, bo są tam ludzie tworzący nowe technologie. Te właśnie kraje mają najszybciej rozwijające się, najsilniejsze gospodarki. Miejsca ludzi zajmujących się nowoczesnymi technologiami na liście najbogatszych, są jak czubki gór lodowych. Pod nimi są tysiące, dziesiątki tysięcy wysoko płatnych miejsc pracy, szanse rozwojowe dla całego kraju.

Nasza lista z 2015 roku zaczyna się od majątku niedawno zmarłego Jana Kulczyka, który podobnie jak najbogatszy człowiek w Meksyku, kiedyś „kupił tanio” monopolistę telekomunikacyjnego. Amerykańska, zaczyna się od kogoś, kto wymyślił innowacyjny program komputerowy i go skutecznie skomercjalizował. Podobnie jak 3ci 11, 13, 14, 15, 18 i wielu innych - tam. Wielu znalazło się na niej w ciągu kilku lat od stworzenia biznesu. Takich u nas nie ma. Dlatego jesteśmy bardziej Meksykiem, niż USA. A są tacy za to w niedalekiej Estonii. Tam numerami 1 i 3 są twórcy TransferWise. Innowacyjnego, internetowego systemu międzynarodowego przesyłu pieniędzy, którego historia od pomysłu do miliarda dolarów wartości liczy 5 lat. I nie są oni jedyni na tamtejszej liście.

Dlaczego tam są a u nas nie ma takich ludzi, którzy w kilka lat byli w stanie dzięki startupom skoczyć na listę najbogatszych? Nie ma sukcesów typu TranserWise czy Skype? Widocznie nie ma do tego warunków, w kraju mającym 30 razy więcej mieszkańców niż Estonia. Ten sukces tam, jest czymś nowym, jeszcze kilka lat temu innowatorów na liście nie było. Jednak poprzedziły go lata tworzenia przez państwo warunków dla jego powstania. Jak piszą Estończycy, oni byli o 10 lat wcześniej niż świat w przeniesieniu państwa, usług itd. - do internetu. Stworzyło się środowisko #estinianmafia - wzajemnie się wspierające w działalności biznesowej. Kraj jest „rajem dla startupów”, firmę zakłada się przez Internet w 15 minut (oni są 15 na świecie my na 85 jeśli chodzi o łatwość otwierania biznesu wg rankingu DB 2016), państwo jest internetowe i elektroniczne. Bardzo wyskoki poziom wolności gospodarczej, wsparcie dla startupów ze strony państwa – 8 różnych programów wsparcia, finansowe, informacyjne, itd, są konferencje, parki technologiczne, .. . ”Ekosystem” dla innowatorów tworzą rządowe agencje. Teraz jest tam 400 startupów, za 5 lat ma być 1000. W Polsce jest ich teraz około 2400. Proporcjonalnie do liczby mieszkańców 5 razy mniej niż w Estonii. Tylko 1/5 u nas finansuje kapitał wysokiego ryzyka. W Estonii początkiem był „Tygrysi skok” – zaczęty w 1996 program rządowy intensywnego inwestowania w informatyczną i sieciową infrastrukturę, zwłaszcza w szkołach, gdzie teraz w podstawówkach uczy się dzieci programowania. Jeszcze wcześniej rządy partii w stylu PiS, rządy Laara. „Wysprzątanie” kraju z komunistycznych układów. System, „wysprzątanie”, wolność powodują, że jest startupów 5 razy więcej niż w Polsce na głowę mieszkańca. Lepsza gleba, więc lepiej rośnie. Więc jeśli państwo polskie chce pomóc startupom, powinno popatrzyć w lustro i zacząć od przebudowy samego siebie. Bo 80% z tego co mogłoby być jeśli chodzi o startupy, a czego nie ma, z kiepskiego poziomu jego działania właśnie wynika.

W Polsce jest 3 ludzi na liście 100, zajmujących technologiami komputerowymi, z czego biznesy 2 zniszczyło państwo, urzędy skarbowe – nie do końca na szczęście, ale w zdecydowanym stopniu. Można mieć nadzieję, że takich „układów zamkniętych” za PiS już nie będzie, choć ludzie w sądach, prokuraturach i prawo na razie się nie zmieniło. Trzeba stworzyć „układ otwarty”. Jak na razie system podatkowy, system prawny, jakość działania biurokracji w bardzo wielu opracowaniach uznawane są za podstawowe przeszkody w tworzeniu, działaniu biznesu. I to powinno być po nocach w sejmie na pierwszym miejscu zmieniane. Bo to jest kluczem do szybkiego rozwoju Polski.

W Korei Południowej, która była na tym samym poziomie co Polska 25 lat temu, a która obecnie jest 2 razy bogatsza, a płace są tam na poziomie najbogatszych krajów UE, jest kilku innowatorów na pierwszych miejscach list najbogatszych. Pierwszy jest ktoś z Samsunga, bardzo wysoko jest kilku ludzi tworzących gry internetowe. Na Tajwanie liderzy produkcji głównych elementów notebooka okupują listę, wielu innowatorów jest na japońskiej liście.

Miarą sukcesu nowego rządu w sprawie startupów będzie dla mnie: szybkie zwiększenie się ich ich liczby 5-10krotnie, kilku innowatorów wysoko na liście 100 najbogatszych Polaków, i kilka światowych nowoczesnych technologii, takich na miarę Skype i setki mniejszych, stworzonych w Polsce. Jak na razie widać zainteresowanie rządu tym tematem, choć brak jest jeszcze konkretnego programu w tym zakresie. Warto może więc w dziedzinie innowacji zacząć od imitacji tego, co zrobiono w Estonii.

 

 

R.Zaleski
O mnie R.Zaleski

jakość polityki = jakość życia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka