PAP
PAP
Ronin. Ronin.
795
BLOG

Gwiazda TVN krytycznie o reprezentantach Polski

Ronin. Ronin. Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Kinga Rusin nazywana przez niektórych królową TVN, na Twitterze zaatakowała naszych reprezentantów za to, że odwiedzili delfinarium Riviera Park w Soczi.

Piłkarze spędzili tam 40 minut przyglądając się baraszkującym w wodzie delfinom.

Prezenterka telewizji śniadaniowej dała wyraz oburzeniu słowami :

" Serio? Nasi piłkarze "relaksowali" się w delfinarium??? Jak można się relaksować w delfinarium, wiedząc to, co cywilizowany świat wie już od dawna!? Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszych ssaków na Ziemi! To miejsce gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę! A to wszystko dla rozrywki i "relaksu" bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!? "

Kiedy to czytałem przypomniała mi się inna gwiazda tej samej stacji. Obecnie żona miliardera Leszka Czarnieckiego, Jolanta Pieńkowska.

Otóż parę lat wstecz rugała na antenie tejże śniadaniowej telewizji jak psa, wiceministra od jeśli dobrze pamiętam polityki rodzinnej :)

Panie tam zatrudnione cierpią chyba na syndrom gwiazdy ratującej świat ...

Ale cóż, jaka telewizja takie gwiazdy.

Ostatnio zresztą wystarczy pojawić się tylko raz na antenie TVN aby taki status uzyskać, jak było z pewnym trenerem personalnym z Podhala.

Ale nie o tym miałem.

Pani Rusin w swoim szale ratowania wszystkiego co żyje, z kornikiem drukarzem z Puszczy Białowieskiej łącznie zapomina, że pasja której co weekend oddaje się z uporem godnym lepszej sprawy, czyli wyścigom konnym, niesie za sobą stres, cierpienie i często śmierć tych pięknych zwierząt, które jak mniemam wolałyby biegać w swobodnych tabunach po żyznych łąkach mazowsza, niż wozić  tyłki lokalnych celebrytów.

Hipokryzja, czy może chęć dokopania komuś kto nosi polskie barwy i orzełka na piersi i jest w dodatku pokazywany w TVP ?

Jak jest naprawdę delfin jeden wie ...

BTW.

Pani Rusin powinna spożytkować swoją energię i cenny czas na pomoc polskim fokom eksterminowanym na Bałtyku, zamiast czepiać się ruskich delfinów.

Dla porządku przypomnę tylko, że w kraju pracodawcy pani Rusin delfinaria są jedną z ulubionych nadmorskich rozrywek gawiedzi.

Może tędy, droga Pani ?

Ronin.



Ronin.
O mnie Ronin.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości