„Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją, upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.”
Święto Objawienia Pańskiego, tradycyjnie wiązane z postaciami Kacpra, Melchiora i Baltazara, magów czy też monarchów, którzy przebyli długa drogę by odnaleźć dzieciatko i złożyć hołd jego boskości to znakomity czas by napisać o szczęśliwym zakończeniu akcji Mikołajów, którzy zawitali do Szczypiorna. Nie tylko poprzez nawiązanie do darów, złożonych przez mędrców ale przede wszystkim ze względu na nadzieję, która z ta opowieścią się łączy.
Ona szczególnie silna jest kiedy co roku trzeba porwać się na kolejny wysiłek. Wiadomo, łatwo nie jest. Wydaje się, że wręcz przeciwnie. Czasy takie…
W minionym roku na prezenty czekało 15 dzieci z ośrodka w Szczypiornie. Mikołaje znaleźli się i zgłosili już pierwszego dnia po ogłoszeniu listy. Prawdę mówiąc nie nadążałem aktualizować listy, tak to szybko się odbywało. Następnego dnia bodaj do oczekujących dzieci dołączyła dziewczynka spoza ośrodka, czekająca na skrzypce a po niej jeszcze jedno dziecko.
Mikołajami zostali:Maszoperia, Ossala, Ludek, Górnik z kwk Zofiówka, Julian Arden, Y.Grek, torpeda wulkaniczna, Wagabundolapoczlapa, Biedronka, Justa, BMG-109, Zibi, wersja beta, Xiężna, Mikołaj Incognito, Pyzol, Eternity
Ponadtosłodycze przysłał pan Rafał, Czarek Krysztopa, tradycyjnie już, przygotował rysunki specjalnie na potrzeby akcji. Ten dzisiejszy, rozpoczynający galerię to jeden z nich. Xsiężna pojawiła się przed Wigilią u Renki i KaZeta by pomóc pakować prezenty.
Serdeczne podziękowania dla Bogny Janke i reszty ekipy Salonu24 za promocję tekstów związanych z Mikołajami i pomoc techniczną. Oraz dla Niepoprawnych za logo, które towarzyszy akcji od początku.
A na koniec, by na nich kończyła się notka, Renka i KaZet, rok po roku zajeżdżający do dzieci ze Szczypiorna z workami pełnymi podarków. Zawsze 24 grudnia, dokładnie wtedy, gdy rodzi się Dziecię a Mikołaj wraca ze swej corocznej podróży ponownie odwiedzając dzieci. Grzeczne, mniej grzeczne i te tylko trochę niegrzeczne.
Ciekawe gdzie mija się święty z mędrcami, co też podążają z podarkami?
ps. Zdjęcia wybrałem spośród przyslanych przez Renkę.
ps1. Jeśli kogoś pominąłem, prosze o wybaczenie. W tym roku, nie ze swojej winy, nie nadążałem trochę za wszystkim.
Inne tematy w dziale Rozmaitości