Gdyby żył, kończyłby dziś 61 lat. Szykowałby się do pierwszej tury wyborów prezydenckich...
Zginął tragicznie. Jeden z najwybitniejszych ludzi współczesnej Polski. Mąż stanu i wielki marzyciel. Marzył o kraju uczciwym i silnym, marzył o wspólnej polityce państw środka Europy, jako przeciwwadze dla imperialnych planów putinowskiej Rosji. Marzył o Polsce silnej w Unii Europejskiej, o Polsce pięknej i kwitnącej, a nie brzydkiej i niezbyt posażnej pannie młodej, jak zwykle byli Polskę określać niektórzy z przeciwnego obozu politycznego. Marzył o historycznej prawdzie i tożsamości naszego Narodu. Był kustoszem polskiej pamięci narodowej i historii, nie tylko tej współczesnej, XX-wiecznej.
Nie dane mu było doprowadzić dzieła do końca.
Żegnaj nasz Prezydencie, wszystkiego dobrego na tym lepszym ze światów.
Cześć Twojej pamięci.
Będziesz z nas dumny.
http://www.youtube.com/watch?v=zkyCdz34iJ8
...W HOŁDZIE PAMIĘCI TYCH, KTÓRZY PIERWSI UJRZELI PRAWDĘ O SMOLEŃSKU...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka