Kilka tygodni temu, niedługo po inicjatywie Wieniec dla Kapitana, indagowany przez znajome osoby na temat kontynuacji, mówiłem: to nie jest nasze ostatnie słowo. Zatem dziś mam przyjemność ogłosić kontynuację akcji obrony honoru i czci polskich lotników. Tym razem – upamiętniamy śp. gen. Andrzeja Błasika.
Generał Błasik, wraz z kapitanem Protasiukiem i prezydentem Lechem Kaczyńskim stał się dla mainstreamu współwinnym katastrofy smoleńskiej i dyżurnym chłopcem do bicia dla większości mediów i sporej części „klasy” politycznej. Te wcale niemałe grupy ochoczo przyjmowały i kolportowały suflowane przez stronę rosyjską wrzuty. Generał wywierał presję, generał stał za plecami, generał był pijany, generał wyrzucił jednego z pilotów i sam zasiadł za sterami, generał zbeształ w wulgarnych słowach kapitana… Te ruskie insynuacje wyjątkowo mocno wbiły się w umysły polskich inżynierów dusz, wbiły się tak mocno, że wykluczenie przez prokuraturę obecności generała w kokpicie niemal przeszło bez echa.
W sumie nie ma, co się dziwić, że kremliny i polscy kremlofile tak ochoczo czynią gen. Błasika współwinnym tragedii. Dowódca Sił Powietrznych, podobnie jak inni generałowie, którzy zginęli pod Smoleńskiem należał do żołnierzy kształconych już na zachodnich a nie kacapskich uczelniach i akademiach wojskowych, i z pewnością bardzo mocno gryzło to kagiebowskie władze FR. Tablica poświęcona generałowi w bazie wojskowej w Ramstein także była i jest solą w oku otępionych MAKiem. Państwo polskie nie wzięło w obronę swojego żołnierza, a dziennikarze pletli coś o byciu pupilkiem prezydenta; o jego honor walczyła garstka osób z wdową, panią Ewą Błasik na czele.
Naturalną koleją rzeczy, jest zatem kontynuacja akcji „Wieniec”. Tym razem – „Wieniec dla Generała”. Zrzutka – ile, kto może – tradycyjnie na najbliższym ob-ciachu, czyli w sobotę, 16 kwietnia. Z lutowej akcji zostało nam 174 złote (wieniec 400, znicze 72), więc mamy już na całkiem sporą zaliczkę na piękny wieniec. Kiedy składamy ów wieniec na Powązkach? Najprawdopodobniej w majową niedzielę, 8 lub 15, ale to jeszcze jest do ustalenia. O osoby świetnie operujące aparatem się nie martwię, wśród leśnych ludzi i ob-ciachowców są mistrzowie obiektywu, którzy pokazali kunszt w Szczęsnem. Na harmonijce ustnej jak się okazało, gra jeden z nas, więc mam nadzieję, że „Śpij kolego” zostanie odegrana na żywo.

...W HOŁDZIE PAMIĘCI TYCH, KTÓRZY PIERWSI UJRZELI PRAWDĘ O SMOLEŃSKU...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka