rossonero rossonero
1991
BLOG

Oryginał czy kopia? Analiza IES na życzenie.

rossonero rossonero Polityka Obserwuj notkę 42

 

Całkiem niedawno, bo w styczniu rzecznik Naczelnej PW, pułkownik Rzepa tłumaczył, że aby biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych zakończyli analizę fonoskopijną tzw. czarnych skrzynek muszą jeszcze przebadać oryginalne taśmy. Tymczasem dziś okazuje się, że nie jest to konieczne. Dyrektorka IES, Maria Kała powiedziała dziennikarzom rmf fm, że pracownicy są gotowi wydać ekspertyzę bez analizy oryginalnych nośników.Wszystko zależy od postanowień prokuratury.Nasi biegli są niezależni i niezawiśli, ale wykonują polecenia prokuratury.Co prokuratura sobie zażyczy, tak będzie – powiedziała pani dyrektor.
 
W takim układzie, nie pozostaje nic innego, jak w interpretacji słów szefowej IES posiłkować się starym powiedzeniem – „Na dwoje babka wróżyła”. W pierwszym przypadku, można śmiało wyciągnąć wniosek, że Instytut działa na zamówienie prokuratury, która jak wiadomo od paru dni, po interwencji Tuska – nie potrzebuje oryginałów, żeby zamknąć postępowanie, mimo, że Andrzej Seremet przed spotkaniem z premierem twierdził coś zgoła odmiennego. Więc i biegli mogą zakończyć badanie co i rusz przegrywanych płytek CD, po które raz po raz jeździł minister Miller.
 
Drugi wniosek przychodzi do głowy, mając w pamięci wypowiedź J. Pospieszalskiego dla Radia Wnet, którą warto przytoczyć i tutaj: Mam informacje z pierwszej ręki z Krakowa, z laboratorium, które analizowało tzw. kopie zapisów z czarnych skrzynek, że te taśmy są bezczelnie montowane i wycinane są całe fragmenty, tam są braki, ubytki, montaże i manipulacje. To potwierdzili ludzie, którzy analizowali kopie zapisów. O ile sobie przypominam, rewelacji dziennikarza nie zdementował nikt, za to otoczyła je zupełna cisza. Jeśli więc sprawa wygląda tak jak opisuje ją Pospieszalski – czyli ingerencję w zapis słychać nawet na tych CD-kach – to czarne chmury nad Tuskiem i jego ferajną zgęstniały już bardzo mocno.
 
Niestety, z wypowiedzi szefowej Instytutu przebija jeden bardzo niepokojący sygnał. ...prokuratura sobie ZAŻYCZY. Byłoby smutnym dopełnieniem katastrofalnie prowadzonego śledztwa, gdyby jeszcze na czyjeś życzenie, niezależni (choć już przecież nie niezależni, skoro „życzeniowi”) pracownicy IES musieli wydawać ekspertyzę w tak fundamentalnie ważnej sprawie jak analiza zapisów czarnych skrzynek bez możliwości zbadania ich oryginałów. Niestety, biorąc pod uwagę wszelkie doświadczenia wynikające z obserwacji prowadzonego śledztwa i podejmowanych w nim decyzji – nie możemy spodziewać się niczego pozytywnego.
 
 
 
 
rossonero
O mnie rossonero

...W HOŁDZIE PAMIĘCI TYCH, KTÓRZY PIERWSI UJRZELI PRAWDĘ O SMOLEŃSKU...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Polityka