Nie sądziłam, że to będzie aż tak miłe. Cudowna, fizyczna ulga, że jest jak było: ostatnie notki po prawej na górze a pod tym aktywne dyskusje. Serce salonu.
Drodzy Admini & Właściciele
napisalam juz u brzdyla, że wow!, że znakomita decyzja!
I zasugerowalam, że jak następnym razem będziecie coś zmieniać, to zróbcie to z wyraźnym info, że to propozycja, pozwólcie Salonowym przez tydzien wypróbowywać i zgłaszać sugestie, a dopiero potem podejmijcie decyzję ostateczną. To nam wszystkim wyjdzie na dobre.
No, chyba, że nagle zapragnęlibyście poczuć choć przez chwilę nasze blogerskie uwielbienie dla Was. To wtedy trzeba inaczej. Wtedy zróbcie to, co ostatnio - rozwalcie to co było znajome i sprawdzone, potrzymajcie tak ze trzy dni a potem wroćcie mniej wiecej do starego.
Ulga będzie natychmiastowa a za ulgą pójdzie prawdziwa (choć chwilowa, wiem) wielka miłość dla tych, co przywrócili stary porządek:)))
Ale to na przyszlość.
Na razie jest prawie jak było.
Te podpisy jeszcze, proszę:))
Komentarze