Ambroży Ambroży
214
BLOG

Faszyści

Ambroży Ambroży Polityka Obserwuj notkę 3

Wracam myślą do dnia 11 listopada 2010 r. Był to pod wieloma względami dzień zaprawdę wyjątkowy. Jestem pewny, że sceny, których byłem świadkiem, i sytuacje, w którym miałem okazję uczestniczyć, zostaną mi w pamięci do końca życia.

 

Wydaje mi się jakbym ciągle słyszał ten powtarzający się krzyk Faszyzm nie przejdzie! Faszyzm nie przejdzie!

 

Nigdy nie zapomnę gwizdania i buczenia na biało-czerwone flagi.

Nie zapomnę, tego co widziałem, gdy szedłem w stronę patriotycznej manifestacji i mijałem grupy ludzi chcących nie dopuścić do przemarszu biało-czerwonych flag przez stolicę w dniu rocznicy odzyskania niepodległości. Mam w uszach dźwięk bębnów. Przed oczami sceny rozdawania jedzenia dla osób chcących przyłączyć się do blokady. Brudne, walające się po ziemi talerze z jedzeniem. Człowiek zapalczywie połykający kęsy, mówiąc: Patrzcie, mało tych faszystów.

 

Starsi ludzie poświęcający, nie tak duże przecież, zasoby energii na dmuchanie w gwizdki. Po co? Żeby wygwizdać faszystów.

 

Gdybym nie poznał trochę głębiej najnowszej historii naszego kontynentu może byłbym zdziwiony. Może łyknąłbym medialny przekaz, chcący utożsamić polski ruch narodowy z włoskim faszyzmem czy z niemieckim narodowym socjalizmem. Może nawet pojawiłaby mi się myśl, że właściwie patriotyzm to coś niepotrzebnego, coś co wywołało tyle wojen, tyle zła. Co myślałbym o ludziach mających inny pogląd?

 

Jednak dzieje XX w. dostarczają wielu porównań, które pokazują podłoże tego co dzieje się obecnie. Pokazują korzenie pewnych pojęć i zjawisk. Dlaczego środowiska lewicowe w Polsce używają słowa faszyzm, na określenie poglądów wyraziście czy radykalnie prawicowych, konserwatywnych, patriotycznych? Jest przecież dużo innych uszczypliwych i skutecznych medialnie określeń. Dlaczego używają sloganu faszysty wobec osób radykalnie się z nimi nie zgadzających?

 

Nie jest to nic nowego…

 

„ - Przywieźli faszystów! Przywieźli faszystów! – wrzeszczeli, biegając w podnieceniu po całym obozie młodzi zecy – chłopcy i dziewczęta na widok dwóch naszych ciężarówek (w każdej siedziało po trzydziestu faszystów) wjeżdżających we wrota niewielkiego, kwadratowego obozu Nowyj Jerusalim.”

 

11 listopada 2010 r. lewicowe grupy chcące nie dopuścić do manifestacji patriotycznej, krzycząc w stronę ludzi niosących biało-czerwone flagi „faszyści!”, nie użyli po raz pierwszy tego określenia wobec ludzi odrzucających idee Marksa i Engelsa…

 

„ – Wyście faszyści? Sami faszyści? – pytają nas z nadzieją w głosie podchodzący więźniowie. I przekonawszy się, że istotnie tak jest, natychmiast odbiegają, idą precz. Nie interesuje ich nic innego”  

 

…ale podążali wytyczoną dawno temu ścieżką…

 

„Wiemy już, że faszyści – to przezwisko Pięćdziesiątki Ósemki, nadane przez cwanych knajaków i nader chętnie zaakceptowane przez zwierzchność: niegdyś nazywano takich grzecznie kaerami, później ta nazwa przywiędła, a przecież znamię powinno być wyraźne.”

 

- - - - - - - - -

 

*Pięćdziesiątka Ósemka – art. 58 dotyczył w Związku Sowieckim kontrrewolucjonistów; natomiast na podstawie tego artykułu więźniami obozów GUŁagu stawali się ludzie z warstwy inteligenckiej, inżynierowie, studenci, w latach 20: byli członkowie innych partii niż WKP(b), osoby zdradzające skłonność do samodzielnego myślenia; skazani z tego artykułu dostawali najdłuższe wyroki i ich życie w obozach było szczególnie ciężkie w porównaniu do pospolitych przestępców

 

*knajak – więzień obozu osadzony za kradzież, gwałt, morderstwo; często otrzymywali funkcje nadzorcze, łącząc się w grupy, za pomocą zwykłej przemocy potrafili wywalczyć lepsze warunki życia

 

*kaer – przezwisko - skrót słowa „kontrrewolucjonista”

 

- - - - - - - -

 

Cytaty pochodzą z VI rozdziału trzeciej części Archipelagu GUŁag Aleksandra Sołżenicyna.

Ambroży
O mnie Ambroży

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka