Człowiek potrzebuje drogowskazów, keksów, religii, bogów, proroków, mesjaszów i bohaterów. Tak było jest i raczej będzie. Jedni muszą żyć z przekonaniem, że ktoś nad nimi czuwa – bóg lub kosmiczna siła, inni stworzyli sobie Batmana i Supermana. Nadprzyrodzona siła, opatrzność daje milionom poczucie wspólnoty (kolektywu), pozwala uzasadniać cierpienie, beznadzieję starości, pozwala wierzyć, że w innym lepszym będzie panować sprawiedliwość.
Człowiek musi mieć nad sobą np. Boga ponieważ… nie jest ani bardzo dobry ani totalnie zły. Czasem dobry czasem zły, a czasem tylko zły. Sprawiedliwość ludzka nie jest i nigdy nie będzie idealna, ponieważ zawsze opierać się będzie na osądzie człowieka – istoty niedoskonałej. Więc krzywdy nam wyrządzone i nienaprawione rodzą nadzieje, że kiedyś po śmierci jakaś siła (bóg) wyrówna za nas rachunki i odpłaci naszym ciemiężcom pięknym za nadobne. Ogólnie rzeczy ujmując, że ostatni w życiu będą piersi po śmierci. Łatwiej znieść wówczas biedę, nadzór władzy państwowej itd. Jest to swoista szkoła posłuszeństwa – w wymiarze pozytywnym i negatywnym. Państwa nie walczą otwarcie z sektami, związkami wyznaniowymi, kościołami, ponieważ te poniekąd kształtują posłusznego władzy obywatela. Oczywiście władza państwowa nie staje w szranki z danym Kościołem, jeśli ta nie zacznie buntować ludu przeciw władzy. Wówczas państwo – wiemy to historii – w sposób bardziej lub mniej subtelny wchodzi na ścieżkę konfliktu z podmiotowym Kościołem. I tak jest od wieków i nic się nie zmienia.
Władza gra w warcaby z Kościołem, ten wie, że przy jego pomocy ona manipuluje ludem, a to wcale nie jest nie na rękę Kościołowi. Wszak te dwa organizmy oparte są na prymacie posłuszeństwa nad wolą. Politycy perorują o chrześcijańskich fundamentach Europy nie tylko z troski o nią, ale również – ci bardziej pomysłowi – dostrzegając skuteczność tej swoistej koalicji sacrum z profanum. A wierni potrzebują Pana zarówno na nieboskłonie jak i na ziemi.
Winszuję Państwu miłego niedzielnego popołudnia.
Pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Polityka
