rozum rozum
643
BLOG

Samorząd, autonomia, ignorancja

rozum rozum Polityka Obserwuj notkę 4

O samorządności napisano już niejedno dzieło, bo problematyka jest zaiste przepastna. Ustrój samorządu terytorialnego, jak każdy ustrój, nie jest dany raz an zawsze i nigdy nie jest idealny. Czynniki warunkujące kształt tego ustroju podlegają nieustannym zmianom, a rolą ustawodawcy jest wyczuć moment, kiedy potrzebna jest kosmetyka tego ustroju a kiedy gruntowna reforma. Niewątpliwie nie jest to łatwa sztuka.

Jarosław Kaczyński napisał w swej diagnozie o hipotetycznie postulowanej autonomii, jako o zagrożeniu dla integralności państwa. Oczywiście prezes nie byłby prezesem gdyby nie dorzucił swoich kilku groszy o działaniu proniemieckim.
Jest oczywistą oczywistością, że ruchy separatystyczne są dla każdego państwa groźne. Polska jest państwem unitarnym, czyli charakteryzuje się wewnętrzną jednolitością. Oznacza to, że wszystkie jednostki podziału terytorialnego na poszczególnych szczeblach podziału mają taką samą pozycję ustrojową, stosują to samo prawo materialne, te same procedury. Mając na uwadze charakter prawny tej unitarności jak aktualny stan prawny o jakiejkolwiek autonomii danego regionu nie ma mowy – dyskusja jest bezprzedmiotowa. Tak jak pisanie i mówienie o zagrożeniach płynących z takiej autonomii.
Czym innym byłoby zainicjowanie dyskusji o ustroju samorządu terytorialnego, o graniach jego samodzielności. Nie jest bowiem tak, że polski samorząd jest dziełem skończonym, przeciwnie wielu praktyków i przedstawicieli doktryny podnosi rozmaite postulaty prawne dotyczące zakresu kompetencyjnego i zadaniowego samorządu. Nie jest też powiedziane, że w przyszłości ustrój samorządu nie będzie ewoluował w stronę autonomicznych regionów – no bo dlaczegóżby nie? W tym kontekście należałoby dyskutować o federalizmie, o wielu innych kwestiach, ale niekoniecznie strasząc, że część rodaków ze Śląska to - parafrazując Jarosława Kaczyńskiego – niemieckie lobby. To absurd, jakże jednak typowy dla prezesa PiS.
Prezes PiS w wywiadzie dla „WPROST” sam stwierdził, że musi uważać, co mówi, ponieważ wszyscy czyhają by złapać go na jakimś błędzie. Panie Prezesie, mam dla Pana małą radę, człowiek nie musi znać się na wszystkim i nie musi mówić wszystkiego, co mu ślina na język przyniesie. Autonomia regionów nie jest złem samym w sobie, przeciwnie może być kolejnym etapem rozwoju samorządności niezagrażającym polskiej państwowości.
Pozdrawiam.       
rozum
O mnie rozum

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka