przyszłam się pożegnać.
pewnie nie na zawsze, bo gdzie będę umieszczała szkolne wypracowania lub zasady pisowni, jak nie tutaj? więc pewnie będę wracać i zaglądać.
a tymczasem postanowiłam odetchnąć od polonistycznych dyrdymałów i martyrologicznych tekstów na:
http://rudowlosa.blog.pl/
kto ma ochotę, tego zapraszam. a kto nie ma, to też zapraszam - niech się przekona!
ściskam i pozdrawiam!