Swieykowski Swieykowski
115
BLOG

OBIECANKI CACANKI FIRMY DUDUŚ

Swieykowski Swieykowski Polityka Obserwuj notkę 0

 

            OBIETNICE TO DROGA DO NIKĄD

            Użyto chyba już wszystkich argumentów jakie można było wymyśleć. Mówię o argumentach rzeczowych, popartych analizą ekonomiczną i racjami społecznymi. Te dwie sfery ze sobą się ścierają. One nawzajem się zwalczają, są przeciwstawne.  Wszystkie podawane przez kandydatów liczby można weryfikować. Tu nie ma świata wirtualnego. 

            Wirtualne, abstrakcyjne, oderwane od rzeczywistości mogą być tylko obietnice.  Ich realny kształt można sprawdzić dopiero po  czasie. Polska nie ma tego czasu.

Przecież do wyborów parlamentarnych , nowy prezydent, z opozycyjnego do koalicji rządzącej, ugrupowania, nie zrobi nic. Nawet nie zgłosi żadnej inicjatywy ustawodawczej. Będzie w stadium organizacji i wspierania kampanii wyborczej swojego ugrupowania. Mamy zmarnowane cztery miesiące. Po wyborach parlamentarnych, które i tak wygra Platforma Obywatelska, zacznie się gorączkowe poszukiwanie płaszczyzny ewentualnego dialogu pałacu prezydenckiego z koalicją rządzącą. To będzie na pewno dobry czas dla dziennikarzy poszukujących tematów i sensacji. Ale myśmy to juź przerabiali. Skończyło się katastrofą.

Wreszcie nowa - zapowiadana , bo raczej nie do zaakceptowania przez większość narodu - władza będzie musiała sobie ułożyć płaszczyzny rozmowy, porozumienia, jeżeli takie będzie w ogóle możliwe, z Brukselą, w tym z Donaldem Tuskiem. To zmarnowany przynajmniej rok.

 W grze politycznej, a zwłaszcza tej wyborczej, obietnice , zapowiedzi lepszego życia stosuje się bardzo często. Bo to jest najłatwiejsze i  trudne do sprawdzenia dziś.

          Z doświadczenia wiemy - tu nie ma nikt wątpliwości - że większość obietnic pozostaje na papierze, a ci którzy je składali i dzięki tym obietnicom zwyciężyli, natychmiast zaczynają tłumaczyć dlaczego ich nie zrealizują. Zazwyczaj przeszkadza im w tym zły układ w parlamencie, zła sytuacja międzynarodowa,  zapaść na światowych giełdach walutowych itd. Skoro o tym wszystkim wiemy, to dlaczego po raz kolejny politycy tak chętnie posługują się obietnicami, wiedząc, że to kłamstwo, że to tylko gruszki na wierzbie ? A no dlatego, że są spragnieni władzy, że czekając dwanaście lat na obiecane przez prezesa stołki, nagle wypatrzyli realną perspektywę ich zdobycia.

         Takiej skali obietnic i tak sprzecznych z realiami ekonomicznymi kraju , jeszcze nikt nam , Polakom, nie zaoferował. Mówią o tym  eksperci, fachowcy . Prezentują dane liczbowe, wykresy, przykłady, ale z trudem dociera to do ludzi już zadowolonych z obietnic. Jeżeli to zadowolenie jest jeszcze wsparte emocjami sympatii lub nienawiści, emocjami, które fałszywie się podsyca, to już na argumenty miejsca nie ma. Najgorsze, że w  konfrontacji emocji, brakuje realnego spojrzenia na państwo. O nim się zapomina. A to przecież ostatecznie idzie o Polskę!

My w zespole Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa także byliśmy podzieleni i nawet momentami skłóceni, do chwili, do momentu, w którym decydowały się realne a nie wydumane, fałszywie opisywane, interesy Ojczyzny, kraju, Polski.

Obecny konflikt polityczny to nic innego jak starcie świata realnego, widzianego z naszych okien naszych domów ze światem całkowicie wirtualnym,  nie zawsze wyobrażalnym, obiecanym. Ale za to wyraźnie osadzonym w strojach i portretach naszych rodziców a może i dziadków ,czyli Polski lat już dawno minionych. Ja nie chcę, by nasz kraj , po okresie tak olbrzymiego skoku cywilizacyjnego nagle się zatrzymał. By się zaczął cofać. NIE CHCĘ!

Będę głosował na Bronisława Komorowskiego, bo za dużo jako kraj stracimy wstrzymując jego dynamiczny, zagwarantowany odpowiednimi środkami, rozwój.

Wreszcie to co się stało, ten dany sygnał przez ludzi młodych, przez część społeczeństwa niezadowolonego z tempa i kierunków realizowanych przemian kraju, musi być, i na pewno będzie przedmiotem analiz i konstruowania poczynań rządu oraz Prezydenta Komorowskiego na jutro i pojutrze, natychmiast. Konkrety spowodowane wynikiem pierwszej tury wyborów, już są. To nie są obietnice.Referendum i korekta ustawy emerytalnej. To konkrety.

Wierzę,że nastąąpią kolejne reakcja, działania, szybkie, sprawne. Polski nie stać na Kilkunastomiesięczną przerwę, by nowi się nauczyli, a światowi partnerzy, nowych mieszkańców pałacu prezydenckiego, poznali. Nie chciałbym, bym teraz, u schyłku mojej aktywności politycznej i zawodowej, musiał nagle żałować lat pracy na rzecz kraju na emigracji i potem następnych lat działalności, tu, w Ojczyżnie.

 Polska to piękny kraj ze wspaniałymi, pracowitymi, przyzwoitymi w większości lidźmi, to nie zabawka którą można jednym ruchem wyrzucić na śmietnik i nabyć kolejną, bo przez moment wydawało mi się, że będzie lepszą od poprzedniej.

Wierzę, jestem przekonany, że właśnie, także i ci o których na falach pewnej, dziwnej rozgłośni się mówi, "prawdziwi Polacy," tę prawdę w międzyczasie zrozumieli i w niedzielę swój głos oddadzą na Prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Swieykowski
O mnie Swieykowski

Najpierw marzec i grudzień 68 i 70 w Krakowie jako student. Potem w Radio w Łodzi i w TVP W-wa jako dziennikarz. Od 1979 emigrant w Szwecji. Od 1982 dziennikarz w RP RWE w Monachium.Od 1995 działalność gospodarcza w Polsce. Od 2011 senator RP . Związany z PO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka