Tak, uważam, że tydzień temu kupców należało usunąć z blaszaka KDT i nie widzę żadnych powodów do robienia z tych ludzi bohaterów na miarę ofiar stanu wojennego. Przede wszystkim dlatego, że obraża to pamięć ludzi poległych za wolną Polskę.
Niestety, przy okazji eksmisji KDT wielu blogerów pogrążyło się w odbierającej zdrowy rozsądek egzaltacji. Najbardziej oddalił się od rzeczywistości ckwadrat, który opublikował wpis
„Egzekucja”. Zestawił w nim dwa zdjęcia – słynną fotografię mężczyzn niosących człowieka postrzelonego podczas masakry lubińskiej w 1982 roku oraz fotografię z zeszłego wtorku, ukazującą wynoszenie zemdlonego kupca. Jeśli ckwadrat naprawdę nie widzi niestosowności takiego porównania, to bardzo mi przykro.
Egzaltacji poddała się również Magda Figurska, która z jednego zdania (i to w komentarzach) potrafiła
wysnuć cały wywód na temat mojego rzekomego wsparcia akcji firmy ochroniarskiej.
Cóż, gdybym był seksistą rzekłbym, iż to typowo kobiece zachowanie – przyczepić się do jednego słówka i obrazić. Ponieważ jednak kłopoty w rozumieniu wpisów to zjawisko dosyć powszechne w S24 (mnie też się czasem zdarza), więc po prostu proszę panią Magdę o ponowną lekturę
mojego poprzedniego tekstu o KDT. Wykazałem tam błędy w działaniach policji i jednoznacznie sprzeciwiłem się użyciu ochroniarzy.
Jestem zresztą przekonany, że działaniami dresów przebranych w granatowe mundury musi zająć się prokuratura. Wrzucenie do środka hali KDT gazu było ewidentnym złamaniem prawa. Pracownicy firm ochroniarskich mogą używać gazu wyłącznie w obronie własnej.
Dlatego szokujące wydają mi się dzisiejsze wypowiedzi ministra sprawiedliwości, który postawił się w roli rzecznika firmy ochroniarskiej i odpiera głosy krytyki ze strony kupców. I nie używa przy tym argumentów prawnych – bo prawo nie stoi po stronie dresiarsko-esbeckich ochroniarzy. Nie, minister sprawiedliwości uderza w ton publicystyczny mówiąc coś o „działaniu w interesie ogółu”.
Może i rzeczywiście ogół chciał pacyfikacji kupców. Nie oznacza to jednak, że w celu ochrony prawa można było je podeptać.
Inne tematy w dziale Polityka