Rybitzky Rybitzky
727
BLOG

Holokaust Polaków

Rybitzky Rybitzky Rozmaitości Obserwuj notkę 65

Warszawa musi być zburzona, gdy tylko nadarzy się ku temu sposobność.
Adolf Hitler, 6 lutego 1944
 
Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy.
Adolf Hitler, rozkaz ustny dla Heinricha Himmlera, przekazany Oskarowi Dirlewangerowi
 
Mój Wodzu! Skończymy z tym w ciągu 5–6 tygodni. Wtedy jednak zostanie zlikwidowana Warszawa, stolica, jądro, kwiat inteligencji, ongiś 16–17–milionowego narodu polskiego, tego narodu, który od 700 lat zamyka nam drogę na Wschód.
Słowa Himmlera skierowane do Hitlera
 
Jak już dobrze wiemy, każda rocznica Powstania Warszawskiego budzi wielkie polemiczne emocje. Tak naprawdę wszelka debata na temat wydarzeń z 1944 roku nie ma większego sensu. Chociażby na Salonie24 – dyskutujemy o Powstaniu już trzeci raz, a nikomu nikogo nie udało się przekonać do swego zdania. A zdania są zwykle dwa – Powstanie miało sens, lub nie miało.
 
W całych tych Polaków rozmowach jest jednak pewien element, który mnie zaskakuje – czy wręcz przeraża. Wymordowanie przez Niemców niemal 200 tysięcy cywilów jest traktowane jako niemal oczywisty efekt Powstania. To właśnie za doprowadzenie do tych strat różni „realiści” oskarżają dowódców AK. Nikt się nie zastawia, jak do takiej zbrodni mogło w ogóle dojść?
 
W walce poległo wielu Warszawiaków, lecz liczba zabitych Niemców jest bardzo podobna. Według niektórych obliczeń nawet większa. Lecz dziesiątki tysięcy ofiar Powstania to nie żołnierze, lecz bezbronni cywile – kobiety, dzieci, starcy. W samej tylko rzezi Woli zginęło 60 tysięcy osób. Po upadku Starego Miasta Niemcy wymordowali 35 tysięcy cywilów oraz rannych żołnierzy.
 
Rzezie miały systematyczny charakter, dokonywano ich w przeciągu kilkudziesięciu godzin. Akcje te niczym nie różniły się np. od operacji likwidacji warszawskiego Getta. Teraz więc pytanie do tych wszystkich, którzy winą za rzeź praktycznie obarczają przywódców Powstania: dlaczego nie pójdziecie do Marka Edelmana i nie zarzucicie mu odpowiedzialności za śmierć Żydów zamordowanych podczas powstania w Getcie?
 
Tych sytuacji nie można porównywać? A dlaczego nie? Już w „Mein Kampf” Hitler zapowiadał eksterminację Polaków. Byliśmy po Żydach drudzy na niemieckiej liście narodów do likwidacji. Od początku wojny Niemcy dokonywali na Polakach masowych zbrodni. Podczas Powstania osiągnęły one apogeum – stanowiąc zarazem dowód na to, co by nas spotkało, gdyby Rzesza przetrwała kilka lat dłużej.
 
To, co działo się w Warszawie było niczym innym jak Holocaustem, Zagładą. Bynajmniej nie był to naturalny, nawet dla Niemców, sposób prowadzenia wojny. Polscy dowódcy mogli spodziewać się ostrych represji, ale przecież nikt nie mógł przewidzieć, mającej nastąpić rzezi.
 
Nikt nie zarzuca Żydom, że są frajerami, bo czczą ofiary Holocaustu. Żydzi byli narodem, na którym dokonano zbrodni, która na zawsze zmieniła ich historię. Jednakże i my mieliśmy swoje Shoah, tyle, że oprawcom nie starczyło czasu na dokończenie dzieła eksterminacji.
 
W Warszawie nie mordowano ludzi za to, że walczyli z Niemcami, byli powstańcami. Nie, dwieście tysięcy Polaków zabito dlatego, że byli Polakami. I o tym musimy przede wszystkim pamiętać.
Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości