Jeden z ulubionych argumentów (czy raczej chwytów retorycznych) osób żądających usunięcia krzyży z instytucji publicznych brzmi: czy katolicy są za umieszczeniem obok krzyża symboli innych wyznań?
Otóż moim zdaniem katolicy jak powinni odpowiedzieć na to pytanie twierdząco. Tak, niech koło krzyża łacińskiego wisi krzyż prawosławny, a także żydowska gwiazda Dawida oraz islamski półksiężyc. Obecnie bowiem walka nie toczy się bynajmniej o obronę katolicyzmu. W tej chwili trwa starcie między ludźmi wierzącymi, a fanatykami nienawidzący religii w każdej postaci.
Oczywiście, warto w tym miejscu podkreślić, że muzułmanom może nawet zależeć na ateizacji zachodniego świata. Przecież islam zajmuje najsilniejszą pozycje tam, gdzie tępione jest chrześcijaństwo. Jednakże teraz nie czas na wywoływanie nowych krucjat przeciw muzułmanom.
Nie, teraz pora na krucjatę przeciwko tym wszystkim, którzy chcą wyplenić religię stosując coraz bardziej bezczelne metody. Papież już zrozumiał zagrożenie, konsultując się z przedstawicielami innych odłamów chrześcijaństwa.
Niech więc ludzie wierzący nie dają się wcisnąć w płytką retoryczną pułapkę różnych czarownic w skórzanych spodniach. Niech nie ulegną dyktatowi mniejszości, tylko odważnie stawią jej odpór.
Inne tematy w dziale Polityka