Rybitzky Rybitzky
408
BLOG

To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami!

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 34
Szczerze przyznaję – początkowo pogłoski na ten temat wydały mi się nieprawdopodobne. Ale jednak – we Wrocławiu pojawił się realny plan, by usunąć z centrum miasta ulicę Ofiar Oświęcimskich.
 
Źródła koncepcji są niby słuszne – powinniśmy dbać o to (jest zresztą odpowiednia ustawa), by niemiecki obóz zagłady przedstawiać pod nazwą Auschwitz. W PRL mniej się tym przejmowano – czy wręcz nie chciano się przejmować. W takim razie jednak logicznym wydawałoby się, iż jeśli już zmieniać nazwę ulicy – to na Ofiar Auschwitz.
 
Tymczasem zaproponowano coś całkiem innego – powrót do „tradycyjnej” nazwy. A Ofiar Oświęcimskich nazywała się przed 1945 rokiem… Junkernstrasse – Ulica Junkrów. Nie odnosiło się to wprawdzie do pruskich junkrów, tylko niemieckiej szlachty jako takiej. Dlatego entuzjaści „tradycji” mówią teraz o nazwie „ulica Pańska” lub „Szlachecka”. Jednakże symboliczny wymiar takiej zmiany byłby, używając modnej ostatnio terminologii – „porażający”. Tym bardziej, iż nie ma żadnej konkretnej koncepcji, jak inaczej uhonorować ofiary Auschwitz – „może pomnik, może nowa ulica” (to samo jest zresztą proponowane w przypadku Pileckiego – ależ dużo tych nowych ulic we Wrocławiu powstaje!).
 
Już pomijam kwestię histerycznego przywiązania niektórych wrocławskich kręgów do niemieckiego nazewnictwa (o czym już wielokrotnie pisałem). Tu warto zwrócić uwagę na coś innego – tak przywiązany do PR-u Wrocław jest bliski popełnienia wizerunkowego samobójstwa. Zastąpienie ofiar Auschwitz junkrami to czyn, który może się odbić w świecie szerokim echem.
 
Z gorącym zwolennikiem usunięcia „Ofiar Oświęcimskich” dyskutowałem dziś w Radiu Wrocław o idei utworzenia bulwaru Witolda Pileckiego. Marek Karabon z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, jak i cała jego organizacja, się temu sprzeciwia. TUMW twierdzi, iż bulwar jest planowany na Promenadzie Staromiejskiej, a to „tradycyjna”, poniemiecka nazwa (chociaż sami Niemcy jej nie używali – podobnie jak większość współczesnych Wrocławian).
 
Jak się okazuje, to właśnie członkowie TUMW zaproponowali, by wycofać nazwę „ulica Ofiar Oświęcimskich” – było to już niemal dwa lata temu. Wówczas poparła ich dziennikarka wrocławskiej „Gazety Wyborczej” Beata Maciejewska – ta sama, która ostatnio w serii artykułów atakowała ideę utworzenia bulwaru Pileckiego. TUMW zaś wczoraj wydał oświadczenie wspierające de facto stanowisko Maciejewskiej.
 
Ludzie, którzy protestują przeciw uczczeniu we Wrocławiu „ochotnika do Auschwitz” – rotmistrza Pileckiego, równocześnie są za zmianą nazwy ulicy poświeconej ofiarom obozu śmierci. Ciekawy zbieg okoliczności.
Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka