Platforma Nowej Endecji

W Polsce posiada obecnie niemal absolutną władzę popierana przez klasę średnią partia, która deklaruje światopoglądowy konserwatyzm, przywiązanie do katolicyzmu oraz dąży do zacieśniania stosunków z Rosją. Roman Dmowski mógłby być dumny.

To zresztą raczej nie przypadek, iż bezpośredni ideologiczny następca Narodowej Demokracji Roman Giertych od pewnego czasu coraz bardziej zbliża się do Platformy Obywatelskiej. Przecież partia ta realizuje założenia geopolitycznych planów Romana Dmowskiego z okresu przed rewolucją komunistyczną – to znaczy wiąże Polskę sojuszem z odradzającym się Imperium Rosyjskim.

Jak dobrze wiemy, osoby deklarujące się jako polscy patrioci, katolicy i konserwatyści często z łatwością oddają się współpracy ze "słowiańskimi braćmi" (oprócz endeków dobrym przykładem jest też część ugrupowań monarchistycznych). W PRL wielu endeków najpierw zgromadziło się w PAX, a następnie ochoczo zajęło wspieraniem wojskowej junty generała Jaruzelskiego. Wypowiedziane 17 lipca 1989 roku przez Macieja Giertycha słowa mogłyby być mottem (po pewnych modyfikacjach) obecnej, tkwiącej w uściskach z Putinem, władzy:

Obserwujemy proces przechodzenia z opierania się o Wschód do opierania się o Zachód. Politycznie nie wolno nam rezygnować z oparcia o Rosję.(…) Natomiast Związek Radziecki nas militarnie ochrania, jest też wypróbowanym partnerem gospodarczym. Potrzebny nam u steru ktoś, kto zapewni trwałość sojuszu ze wschodnim sąsiadem. Rolą prezydenta będzie pilnować, by nie przejść z deszczu pod rynnę, byśmy nie stracili tych pozytywów, które daje nam oparcie o Związek Radziecki.

Takie "geopolityczne", "racjonalne" myślenie to główna cecha łącząca zwolenników Rosji – tych sprzed trzydziestu lat, i tych dziś. Oni uważają się za ludzi realnie oceniających sytuację, nie pogrążonych w "romantyzmie" lub "złudzeniach".

Podobieństw między endecją a Platformą jest więcej. Zwolennicy PO, tak jak niegdyś endecji, charakteryzują się niezwykle wysokim poziomem agresji wobec osób o innych przekonaniach. Klimat wytworzony przez endecję przed zabójstwem prezydenta Narutowicza jest bardzo podobny do psychozy nienawiści wobec braci Kaczyńskich. Niewykluczone, iż główną przyczyną wybuchów nienawiści jest przekonanie o własnej wyższości biorące się z uwielbienia dla własnej "racjonalności".

Podobieństwem między endecją i PO jest również baza poparcia – mieszkańcy dużych miast, klasa średnia. To raczej nie przypadek, iż Platforma notuje najlepsze wyniki w Wielkopolsce (wygrywając tam również na wsi), czyli tam, gdzie w II RP zawsze endecja cieszyła się największym poparciem.

Platforma to po prostu – tak jak 100 lat temu endecja – partia filistrów. Bogatych mieszczan przywiązanych do spokoju, nie lubiących odmienności, odrzucających wielkie idee. Ważny, by był porządek i pieniądze. Jeśli na straży tych wartości ma stać car i Imperium – tym lepiej.