Rybitzky Rybitzky
58
BLOG

25 lipca 1944. Wolność jest blisko

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 9
Lipiec 1944 roku. Oddziały 1 Frontu Białoruskiego przekraczają Bug i docierają do Chełma. Od Karpat po Bałtyk trwa wielka ofensywa Sowietów. Odwrót sił Wehrmachtu w wielu miejscach zamienia się w bezładną ucieczkę.

25 lipca Armia Czerwona jest już w Lublinie i prze dalej - w kierunku Warszawy. Od kilku dni ulice polskiej stolicy wypełniają tłumy spanikowanych Niemców. Kolumny obszarpanych, rannych żołnierzy maszerują na zachód. Polacy przypatrują się temu z radością. Niektórzy członkowie AK chodzą po mieście niemal nie ukrywając broni. Niemiecka żandarmeria tylko się temu biernie przypatruje.

Wszyscy, łącznie z polskim dowództwem są pewni, iż Sowieci znajdą się na przedpolach stolicy lada dzień - a Wehrmacht nawet nie będzie w stanie się bronić. Nikt nie wie, iż do kontrataku przystępuje właśnie XXXIX Korpus Pancerny feldmarszałka Modela, a na wschód od Warszawy rozpoczyna się wielka pancerna bitwa.

Tego jednak Warszawiacy nie widzą. Patrząc na pozbawionych morale niemieckich uciekinierów czują powiew wolności. Pierwszy raz od pięciu lat. Są przekonani, iż teraz, w tej właśnie chwili można wziąć rewanż na okrutnym okupancie. Wieczorem 25 lipca, generał Bór-Komorowski melduje Londynowi, że stolica jest gotowa do akcji powstańczej.

***

Nie można oceniać wydarzeń z 1 sierpnia 1944 roku bez uwzględnienia dnia o tydzień wcześniejszego. 25 lipca Warszawiacy byli przekonani, iż wojna jest bliska końca, a ich obowiązkiem jest zdążyć wziąć w niej udział z bronią w ręku. Dobrze rozumieli te nastroje Sowieci, którzy zaczęli zachęcać Polaków do powstania.

Błędem AK nie było podjecie akcji zbrojnej, ale wyznaczenie jej początku na najmniej sprzyjający moment. 1 sierpnia w Warszawie nie było już zdemoralizowanych, pokonanych niemieckich żołnierzy. Wehrmacht uporządkował swoje szeregi i był gotowy na nieuchronny wybuch powstania.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka