Oto na naszych oczach zmieniają się zasady rządzące światem. Zawsze myślałem, że mojemu pokoleniu nie będzie dane żyć w zbytnio ciekawych czasach - a jednak. Bynajmniej mnie to nie cieszy.
1. Spełniły się przepowiednie wieszczów upadku Zachodu. Na kresach naszej cywilizacji wyrosły potęgi drwiące - słusznie - z zasad zdegenerowanych demokratycznych społeczeństw. Rosja i Chiny są gotowe do przejęcia globalnego przewodnictwa. Zachód oddaje im władze z radością - powodowany strachem lub chciwością.
2. Eksperymenty polegające na międzynarodowej współpracy i integracji zakończyły się klęską. ONZ przestał funkcjonować już dawno. UE pokazuje swoją słabość teraz. Europejska integracja staje się mrzonką w momencie, gdy postawa wobec kolejnego zbrojnego konfliktu dzieli państwa UE. Jaki sens ma budowanie politycznej wspólnoty, gdy wyraźnie widać, że musiałaby ona polegać na dominacji? Europejczycy pięknie mówią o ideach, lecz są one jedynie parawanem dla cynicznie prowadzonych interesów.
3. Europa miałaby szansę się uratować, gdyby porzuciła mętne wizje biurokratów na rzecz prawdziwie wolnego handlu i współpracy opartej na wzajemnym szacunku państw. Niestety, biurokraci zwyciężyli. Teraz zostaną sami w pustych gmachach na granicy walońsko-flamandzkiej.
4. W stosunkach międzynarodowych znów liczy się tylko jeden czynnik - siła. Ten stawia warunki, kto potrafi innych zastraszyć. Wobec braku globalnej solidarności, powracają czasy przemocy. Symbolem tego są kolumny rosyjskich czołgów rozjeżdżające Gruzję, ale również, trzeba to przyznać, amerykańskie lotniskowce krążące po Zatoce Perskiej.
5. Między najsilniejszymi podmiotami na arenie międzynarodowej nadal będzie obowiązywać krucha równowaga - dzięki broni atomowej, którą przecież dysponują. Dla słabych nie będzie jednak litości.
6. Polska wiąże się z USA. Jest to najlepsze rozwiązanie na nowe czasy, w których stosunki bilateralne znów będą liczyć się najbardziej. Oby tylko Amerykanie docenili nas, tak samo jak my ich. Z zachwytami nad Tarczą poczekam kilka miesięcy - póki Stany nie wybiorą nowego prezydenta. Niezależnie od sojuszu z Ameryką, Polacy muszą liczyć na siebie i robić wszystko w celu ekonomicznego oraz militarnego wzmocnienia kraju.
7. Pod panowaniem nowego światowego porządku tylko silni przetrwają. Bądźmy jednymi z nich.
Inne tematy w dziale Polityka