Takie hasło słyszę najczęściej od znanych powszechnie lemingów, jak i od moich wielu znajomych, którzy również zapadli na lemingizm. Wygląda na to, że jest to "przekaz kadencji", a nie dnia, jak to bywało do tej pory. Moich znajomych pytam o ten lęk w sposób następujący:
Czego się boicie? Że PIS doprowadzi swoimi działaniami do śmierci prezydenta Rzeczypospolitej i blisko stu przedstawicieli polskiej elity na rosyjskiej ziemi a potem odda wszystkie dowody i całe śledztwo w ręce Rosjan? A może, że PIS skuma się z Władimirem Putinem, a minister spraw zagranicznych będzie zapraszał Ławrowa na narady polskich ambasadorów, tak jak to robił Sikorski? A może boicie się, że za rządów PIS powstawac będa piramidy finansowe w rodzaju Amber Gold, ograbiające przez lata Polaków pod czujnym okiem oganów państwa? A może boicie się, że swoimi działaniami PIS doprowadzi do ruiny setki polskich firm budowlanych przy budowie autostrad i stadionów? A może boicie się, że posłowie PIS bedą pisali ustawy pod dyktando lobbystów, jak to robili politycy PO przy ustawie hazardowej? A może boicie się, że PIS wezwie Niemcy, żeby w końcu nas reprezentowały na świecie, bo my jesteśmy za malutcy, jak to zrobił Sikorski? Nie? No to może boicie się, że PIS będzie lekceważyl naszą narodową tradycję i godził w naszą dumę narodową organizując różowe happeningi zamiast poważnych świąt państwowych, jak to czynił Komorowski? Może boicie się, że PIS ściągnie do Polski w czasie takich świąt bojówki niemieckich chuliganów, żeby biły świętujących Polaków?
No to może boicie się wzrostu gospodarczego na poziomie 7% rocznie, jak to było w latach 2005-2007? I benzyny po 3,20? A może boicie się pluralizmu w mediach publicznych, kiedy obok siebie występowali Żakowski, Ziemkiewicz, Lis, Sakiewicz, Wielowiejska, Gargas, Olejnik, Stankiewicz, Warzecha, Wroński?
Zwykle na to odpowiadają - no nie, przesadzasz. Boimy się, bo to są ludzie nieodpowiedzialni, oszołomy itp., itd. Więc pytam - czego naprawdę się boicie? Bo coś mi się zdaje, że boicie się samych siebie, że nie dacie rady myślec samodzielnie i dokonywac samodzielnych wyborów.
