Żyjemy w czasach, w których steruje się wszystkim ręcznie. Ledwo co zakończyło się unijne szczytowanie o długach Grecji, z których wyszły bardzo ciekawe wnioski. Jeden z nich przedstawił JE Jean-Claude Juncker, Premier Luksemburga:"jeśli banki i ubezpieczyciele prywatni nie zgodzą się dobrowolnie na większe straty niż uzgodnione latem 21%., to będziemy musieli rozważyć obowiązkowe zaangażowanie wierzycieli".
To jest podstawa funkcjonowania dzisiejszych gospodarek. Wymyśleć jakąś bzdurę, w której nikt nie będzie chciał brać udziału, więc wprowadzić przymus takowego uczestnictwa.
Identycznie sprawa wygląda z ubezpieczeniami społecznymi. Kto normalny, z własnej woli, chciałby odkładać pieniądze na emeryturę w ZUSie? Takich idiotów nie ma, nawet w demokracji!
Również znakiem naszych czasów jest ręczne sterowanie czasem. Właśnie za kilka godzin trzeba przestawić zegary o godzinę do tyłu. No cóż, jak już sterować to wszystkim. Tylko jak wytłumaczyć kogutowi, żeby piał o godzinę później? Z resztą jak już sterować, to totalnie! Cofnijmy czas o 20, albo 40 lat! Koguty może by się nie zorientowały?
Państwo gdy chce coś ręcznie wyregulować, zawsze kieruje się zasadą "jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów". Jeżeli ludziom ciężko co kilka miesięcy przestawiać swój zegar biologiczny o godzinę w tył lub w przód, tym gorzej dla ludzi!
Inne tematy w dziale Rozmaitości