Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
130
BLOG

MILCZENIE ZEŁEŃSKIEGO BYŁOBY ZŁOTEM

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 9

Mało kto potrafi tak generować nastroje antyukraińskie w Polsce ,jak prezydent Ukrainy. Wystarczy ,że otworzy usta. A kocha to robić. Zwłaszcza wobec zagranicznych mediów. Tym razem udzielił wywiadu dla brytyjskiej telewizji Sky News. Kiedyś na świecie zabijano się o wywiad z komikiem,który został prezydentem. Teraz jest z tym znacznie gorzej i ta medialna deflacja chyba uwiera Pierwszego Obywatela naszego najbliższego wschodniego sąsiada.                     


Co powiedział ukraiński prezydent w kontekście Polski? Ano podzielił się ze społecznością międzynarodową przemyśleniem,że jego kraj jest świetnie przygotowany do wojny,a Polska- zupełnie nie. Jako ilustrację tego wbijających go w narodową dumę słów podał,że podczas ostatniego rosyjskiego ataku dronów Kijów zestrzelił 710 na ponad 800-a Polska tylko 4 na 19  
...          


Podsumował,że Polska nie da rady się sama obronić i że oni mogą szkolić naszych żołnierzy -zresztą także tych z innych krajów Europy Zachodniej. Czy to był atak na Polskę pod pozorem troski? Szydera? Pokaz chełpliwości "albośmy to jacy tacy w porównaniu z Polakami ! "? Może i wszystko na raz?          Patrząc na to bez emocji ,czysto politycznie to Zełeński szkodzi własnemu krajowi,bo oto idzie do wspierających Kijów państw przekaz ,że Ukraina świetnie sobie radzi z atakami Rosji. Skoro jest tak dobrze to po co prosi o pomoc ? Taka publiczna megalomania ukraińskiego samochwały może tylko zachęcić Zachód do wpisania się w coraz modniejszą tendencję ograniczania pomocy dla naszego wschodniego sąsiada. A taki trend narasta po obu stronach Atlantyku. Nie ukrywajmy : trendsetterem w tej kwestii jest sam Donald John Trump.         

To tyle o poważnym błędzie Zełeńskiego odnośnie Zachodu . Zresztą błędzie notorycznym ,bo obłędna propaganda sukcesu i wyliczanie codziennych triumfowała militarnych Ukraińców oraz gigantycznych strat Rosjan też przecież budziło na Zachodzie oczywistą reakcję :"skoro jest tak dobrze,to czemu jest tak źle i czemu cały czas żądacie coraz większej i większej pomocy ?". Podobnie ,jak już demonstracyjne pokazywanie przez Amerykanów-i uwaga: już nawet za administracji Josepha (Joe)Robinette'a Bidena ,że straty ludzkie,na polu walki, Ukrainy są znacznie większe niż podaje je Kijów...             

A teraz przejdźmy do -dla nas najważniejszego - wątku polskiego. Mnie ta demonstrowana przez Zełeńskiego wobec zachodnich mediów wyższość nad Polakami nie irytuje. Mnie to bawi. To jest bowiem gol samobójczy. Reakcja po naszej stronie może być tylko jedna : poczucie ,że -jak mówi stare polskie- "zapomniał wół,że cielęciem był". Otóż przez pierwsze tygodnie po napaści Rosji Ukrainy przetrwała wyłącznie dzięki pomocy Polski- zarówno bezpośredniej militarnej i humanitarnej,jak i jako hub dla pomocy USA i Wielkiej Brytanii(wtedy Niemcy i Francja dekowały się w taborach,będąc przekonanymi ,że Kijów padnie...). Obecna amnezja Zełeńskiego to kontynuacja mitu założycielskiego,że Ukraińcy poradzili sobie sami-tak jest korzystniej dla narodowego samopoczucia. No i mit ten skrywa jeszcze bardzo poważny błąd Zełeńskiego,który wbrew wielokrotnym radom Amerykanów,których wywiad wiedział,że wojna w Europie Wschodniej wybuchnie na pewno- nie ogłosił powszechnej mobilizacji,choć było to konieczne . Ten "grzech zaniechania" prezydenta Ukrainy kosztował jego kraj bardzo wiele i umożliwił znaczące sukcesy Rosjanom w pierwszych dniach i tygodniach ich napaści(inna sprawa,że rosyjskie oczekiwania były jeszcze większe). My wówczas tego oczywistego błędu nie wspominaliśmy ani nie nagłaśnialiśmy. Dziś Zełeński woli o tym nie pamiętać i uderza w Polskę-zresztą po raz kolejny. Tylko tytułem przykładu przypomnę jego wręcz antypolskie wystąpienie w ONZ. 

 Cóż,doprawdy trudno się dziwić prezydentowi Trumpowi,że od dawna gra na to,aby Zełeńskiego zastąpić b. głównodowodzącym armii ukraińskiej ,a obecnie ambasadorem w Londynie gen.Załużnym...


*Artykuł ukazał się na portalu "Innapolityka.pl"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka