Ryszard S Ryszard S
108
BLOG

Kilka komentarzy 5

Ryszard S Ryszard S Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

1. Przyspieszony kurs historii

„Kto rządzi przeszłością, w tego ręku jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego ręku jest przeszłość”. Ten cytat z Orwell’a trzeba potraktować bardzo poważnie. Uważnym obserwatorom rywalizacja Koalicji Europejskiej z PiS-em daje obraz polskich problemów na przestrzeni ostatnich kilku wieków. Oczywiście punktem odniesienia jest tu duch historii Polski – dziś coś mało konkretnego, ale takie mamy czasy. Z jednej strony mamy więc do czynienia z koalicją antyelit, totalną opozycją, „ulicą i zagranicą”, LGBT, a ostatnio dowiedzieliśmy się o eurolandyzacji Polski, która, oczywiście, niepostrzeżenie rozwija się od kilkunastu lat. Z drugiej natomiast, z argumentacją czysto polską, lecz ograniczoną do perspektywy powojennej. Jeżeli KE nie udało się zawładnąć Polską, to próbuje przynajmniej wyszarpać Gdańsk, rozumiany jako „wolne miasto”. Natomiast PiS używając polskiej argumentacji, „na siłę” chce osiągnąć sukces, bez odwołań do II RP. Z tego przyspieszonego kursu mogą skorzystać tylko ci, którzy znają polską historię lub są w stanie przekazać ją w sposób przekonujący.

2. O Bogu, cywilizacji i kulturze

Jeżeli człowiek nie zsynchronizuje rozwoju cywilizacji z rozwojem kultury, Bóg będzie traktował nas wszystkich jako „konkurenta”. I im „bliżej będziemy Boga”, tym będzie bardziej niebezpiecznie. Jeżeli chcemy zrobić coś wielkiego, postawmy przed sobą wielkie cele humanistyczne, bo cywilizacja nie jest podmiotem, lecz przedmiotem, a więc jest narzędziem przydatnym do pracy nad sobą i dla siebie. Gadżety nie są wykładnikiem postępu.

3. Obrona Polski przez 14-letniego Jakuba Vougon

Obrona dobrego imienia Polski przez młodego człowieka pochodzącego z rodziny francusko-polskiej jest porywająca. I bardzo kontrastuje z postawą większości Polaków oraz uwiądem długoletniej polskiej polityki zagranicznej. Problem jest z naszą wyobraźnią i naszą gotowością do obrony własnego dobrego imienia.

Wykreowany negatywny obraz Polski na Zachodzie (także w kraju) musi mieć jakiś cel. Jeżeli nie obronimy się dzisiaj, jutro może być już zbyt późno. Może trzeba wzmocnić IPN i powołać ministerstwo do spraw obrony polskiego wizerunku. Gospodarkę możemy z sukcesem windować w górę, ale brak dobrego wizerunku, a szczególnie brak woli obrony w postaci głośnych protestów i promocji materiałów prawdy, dostarcza argumentów do rzeczy najbardziej niegodziwych, które znamy z historii. Podczas zaborów, wszyscy trzej zaborcy musieli jakoś wytłumaczyć swoim narodom i światu, dlaczego podzielili się naszym państwem. Argumentowano niższością rasową, niezdolnością do zbudowania państwa, polską pychą, nieprzystosowaniem kulturowym do wzorca europejskiego itd. Dziś argument rasowe zanikły, ale pozostałe, mają się całkiem dobrze.

4. Polska Wielki Projekt

Odbywająca się w Warszawie kolejna edycja inicjatywy Polska Wielki Projekt jest wielkim i potrzebnym dziełem, ale nie zaowocuje ono dotąd, dopóki nie stanie się kontynuatorem pierwszego dzieła – dzieła niepodległej Drugiej Rzeczypospolitej. Jeżeli organizatorzy pominą wielki dorobek II RP, ich narracja spotka się z takim samym odbiorem, jak homilie głoszone przez Jana Pawła II. W czternaście lat po śmierci Największego z Polaków dopiero zaczynamy rozumieć istotę jego przekazu. Nikt, już w następnym roku, nie będzie powtarzał ani odwoływał się do jakiejkolwiek edycji PWP. Przekaz musi być zgodny z polskim duchem i kodem historycznym. Inaczej grzęźnie w meandrach słów i pojęć, niczego nie rozwikłując, ani nie rozwijając.

5. Federalizacja Polski

Ta idea ożyła wraz ze zjednoczeniem Niemiec. Pierwszym przejawem były polskie problemy na Opolszczyźnie. Opisałem je w książce pt. „Znów tracimy Śląsk” (dostępna już tylko na allegro). Dziś nie widziałem, aby ktokolwiek problemów z Gdańskiem łączył z problemami na Opolszczyźnie – a to jest jeden ciąg wydarzeń. Napór w kierunku rozbicia Polski na autonomiczne dzielnice będzie się wzmagał wraz z naszymi sukcesami gospodarczymi i przeróżnymi kłopotami niemieckimi. Mamy więc dwie linie obrony: silna armia i jak najbardziej ujednolicony sposób myślenia o państwie i wspólnej przyszłości. Demoralizacja jest naszym wrogiem numer jeden.


Ryszard S
O mnie Ryszard S

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości