W związku szeroko komentowanym tekstem w Der Spiegel, znany ze swych umiarkowanych poglądów Paweł Lisicki postanowił rozprawić się z ekstremistą - Gunnarem Paulssonem. Paulsson to brytyjski historyk przyznający się do żydowskiego i szwedzkiego pochodzenia zajmujący się Holokaustem. Według zbulwersowanego Lisickiego Paulsson stawia tezę, że Szoah był zwieńczeniem i nieuchronną konsekwencją powstania cywilizacji chrześcijańskiej "Kto byl pomocnikiem Hitlera"
Nie jestem pewien, czy faktycznie Paulsson podpisałby się pod tym, co mu w usta próbuje włożyć Lisicki. Mam niejasne podejrzenie, że cała jego wiedza o poglądach Gunnara S. Paulssona pochodzi z krótkiego wywiadu z Gazety Wyborczej, ba, opiera się na jednym zdaniu z tego wywiadu "Pomocnicy Hitlera"
A jednak tak się składa, że już raz spotkałem się z poglądem, że tezy Paulssona są skrajne. Twierdzą tak wydawcy internetowego serwisu isurvived.org poświęconemu upamiętnianiu Holocaustu na amerykańską modłę. Czyli bez zbędnych niuansów. Za całą wiedzę o Polsce wystarczą dwie pozycje książkowe jednego autora, zresztą reklamowane przez serwis.
Co tam zarzuca się Paulssonowi? Że skalę pomocy Polaków dla Żydów rozdmuchuje do niebotycznych rozmiarów, mało tego, że próbuje pomniejszyć skalę represji wobec Żydów i wreszcie, że poglądy Paulssona rozmijają się z mainstreamem badań na temat losu Żydów w okupowanej Polsce, a sam Paulsson jest wolnym strzelcem i nie może poszczycić się rekomendacjami szanowanych instytutów historycznych. To przy okazji (niezamierzony jak sądzę) prztyczek dla IPNu, z którym historykowi zdarza się współpracować.
Zainteresowanych poglądami Paulssona odsyłam do artykułu "Polski udział w Szoah to mit". A tu dwie odsłony jego dyskusji z isurvived.org: link1 link2
Inne tematy w dziale Kultura