Na portalu Sanon24 news – vide: https://www.salon24.pl/u/zbigniewkuzmiuk/1013116,wczoraj-w-zwoleniu-prezydent-wyglosil-najmocniejsze-w-calej-kadencji-przemowienie bloger minister Zbigniew Kuźmiuk informuje:
„Wczoraj w moim okręgu wyborczym w Zwoleniu prezydent Andrzej Duda na otwartym spotkaniu z mieszkańcami wygłosił najmocniejsze w całej kadencji przemówienie głównie poświęcone konieczności dokończenia reformy sądownictwa (…) W końcowej części swojego wystąpienia ustosunkował się do nacisków na nasz kraj płynących z instytucji unijnych i Rady Europy, które mają na celu zablokowanie reformy sądownictwa. Prezydent mówił między innymi „próbują na dzisiaj prawo do posiadania uczciwego wymiaru sprawiedliwości i możliwości do jego naprawy na wszystkie sposoby odebrać”. I dalej „nie pozwólmy na to, aby inni decydowali za nas, my Polacy mamy prawo, aby decydować o samych sobie i naszych prawach, nie po to walczyliśmy o wolność i demokrację”. I dodał bardzo mocno na koniec „nie będą nam w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy, tak tu jest Unia Europejska, ale przede wszystkim, tu jest Polska”. Było to najmocniejsze wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w czasie 4,5 roku jego prezydentury, zapowiadające dokończenie reformy sądownictwa i to mimo sprzeciwu instytucji europejskich...”
Mój komentarz:
Długo się zastanawiałem, jakimi słowy można by opisać tę płomienną mowę pana Prezydenta. Rzucającą na kolana mimikę twarzy naszej Głowy Państwa. Porywającą mowę ciała, trafiającą do serca intonację, a także wywołujące na plecach dreszcz wzruszenia arcymistrzowskie zawieszanie głosu w momentach dziejowo ważnych dla polskiego państwa.
Pisałem, kreśliłem, poprawiałem, odkładałem zmięte kartki i próbowałem od nowa. Ale zawsze czegoś brakowało, wciąż było za mało, by wiernie oddać promienistą stronę mocy tej historycznej tyrady, która za zawsze przejdzie do annałów polskiej Sztuki oratorskiej, czego liczne świadectwa można już znaleźć w Internecie.
Aż mnie raptem olśniło, gdyż sobie przypomniałem bajecznie zagraną przez aktorów krakowskiego "Teatru Starego" kultową scenę z czasów, kiedy Teatr Telewizji TVP1 jeszcze był Teatrem – vide:
https://www.youtube.com/watch?v=iX1_0xXh_cY
Mam nadzieję, że teraz rozumiecie Państwo jeszcze lepiej, dlaczego w czasach urzędowania minister Zalewskiej ten wstrętny Gombrowicz na zbity pysk wyleciał z listy lektur.
Słonecznego weekendu Państwu życzę,
Krzysztof Pasierbiewicz (emerytowany nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Post Scriptum
Tym razem nie będę odpowiadał na wszystkie komentarze. Dlaczego? Bo nie widzę sensu replikowania na zawsze takie same i jednakowo nienawistne komentarze. Kumaci wiedzą, czyjego autorstwa.
UWAGA! Po komentarzach panów @Kemira i @Lesnodorskiego i moich na nie odpowiedziach urwały się komentarze. Honorne chłopaki. Cisza na morzu, bałwan śpi...
Minęła godzina i nadal cisza na morzu. Nie chcę tedy się przechwalać, ale musicie Państwo przyznać, że wreszcie znalazłem sposób na wyłączania z dyskusji upierdliwie hejterskich pisowskich oszołomów.
Ale dość żartów, bo wreszcie blogerka pisząca pod nickiem @E.B. dodała pierwszy merytoryczny komentarz [18 stycznia 2020, 14:55], który mam nadzieję da asumpt do poważnej i merytorycznej dyskusji.
Zobacz galerię zdjęć:
Komentarze