Wstydzę się za Prezydenta Dudę!

Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1049375,andrzej-duda-zdecydowal-kto-bedzie-i-prezesem-sadu-najwyzszego-zaskoczenie , informuje:

„Andrzej Duda zdecydował, kto będzie I Prezesem Sądu Najwyższego. Zaskoczenie? Małgorzata Manowska została wybrana przez Andrzeja Dudę spośród pięciu kandydatów na urząd I Prezesa Sądu Najwyższego. Kończy się zatem wielotygodniowe zamieszanie po upływie kadencji Małgorzaty Gersdorf…”

Mój komentarz:

W ramach komentarza pragnę oświadczyć, że w zbliżających się wyborach prezydenckich nie zagłosuję na Andrzeja Dudę.

Dlaczego?

Bo już w grudniu 2019 pan prezydent Andrzej Duda przyjmując chyłkiem i bez kamer ślubowanie od Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza na Sędziów Trybunału Konstytucyjnego stał się dla mnie sygnatariuszem "intelektualnie antyestetycznej subkultury nowogrodzkiej ” odartej z poczucia taktu i sznytu, o czym Zbigniew Herbert pisał w wierszu pt. „Potęga smaku ”.

Mam na myśli, jak pisał Herbert: „kwestię smaku, w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia”.

Niestety, pan Prezydent zaakceptował moim zdaniem haniebny wzorzec dla Polaków, czyli, cytuję za Herbertem: „parcianą retorykę tworzącą łańcuchy tautologii paru pojęć jak cepy, bez żadnej dystynkcji w rozumowaniu i składni pozbawionej urody koniunktiwu ”.

Gorzej. Pan Prezydent Duda podpisał się pod krzewieniem przez partię Jarosława Kaczyńskiego kulturowych paradygmatów tworzonych przez wyzutych z wrażliwości: „chłopców o twarzach ziemniaczanych i dziewczyny o czerwonych rękach ”.

Jeszcze gorzej. Idąc za słowami wiersza „Potęga smaku”, Pan prezydent Duda: „zaniedbał nauki o pięknie, a nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu, gdyż w gruncie rzeczy była to sprawa smaku. Tak smaku, który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała, - głowa…”.

Przykro mi, Panie Prezydencie, ale czułem się wtedy tak, jakbym miał drzazgę pod paznokciem. Paskudnie wyglądała ta uwłaczająca dostojeństwu Rzeczpospolitej tchórzliwa ucieczka z Pałacu Prezydenckiego pod osłoną nocy bojących się dziennikarzy nominatów: prostackiej Krystyny Pawłowicz i pezetpeerowskiego prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza, - patrz zdjęcie, którym zilustrowałem notkę. Zdjęcie symboliczne, które zostanie zapamiętane, jako obraz przedstawiający jedną z najbardziej zawstydzających scen polskiej historii współczesnej.

A jakby tego wstydu jeszcze było mało, w dniu dzisiejszym, pan Prezydent Duda, znowu półgębkiem, ustami rzecznika ogłosił, że wyznaczył na stanowisko prezesa Sądu Najwyższego prof. Małgorzatę Manowską, mimo tego, że dwukrotnie większe od niej poparcie uzyskał w głosowaniu prof. Włodzimierz Wróbel – czytaj Prawo.pl https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/malgorzata-manowska-zostala-i-prezesem-sadu-najwyzszego,500540.html , odstępując tym samym od obyczaju będącego niepisaną dżentelmeńską umową prawną stanowiącą o tym, że od zawsze przewodniczącym SN zostawała osoba uzyskująca największą ilość głosów.

I choć wiosną 2015 w drugiej turze głosowałem na Andrzeja Dudę, tym razem nie jestem w stanie mu wybaczyć tej turpistycznej profanacji etosu Urzędu Prezydenta RP i, - w zbliżających się wyborach nie zagłosuję na Andrzeja Dudę z tej przyczyny, iż nie zdołał sprostać stawianym głowom państwa mentalnym wymogom natury etyczno estetycznej.

Krzysztof Pasierbiewicz ( em. nauczyciel akademicki, niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

Ja cię nie mogę! Moja dzisiejsza notka to uaktualniona o dzisiejsze wydarzenie wersja mojej opublikowanej w grudniu 2019 na Salonie24 notki pt. "Ja już Panu dziękuję, Panie Prezydencie Duda - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1004313,ja-juz-panu-dziekuje-panie-prezydencie . Wtedy notka się spodobała i wisiała na SG Salonu24.

Ale wybory za miesiąc, więc Admini salonu24 praktycznie ten sam tekst pod dywan zamietli. Fatalnie to świadczy o portalu Salon24, bo to już jest jawna cenzura. Mam jeszcze nadzieję, że Admin zmieni pochopną decyzję, bo w przeciwnym wypadku prestiż portalu pani Bogny Janke z pewnością nie zyska w oczach inteligentnych Internautów.