Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/767642,milczenie-nie-zawsze-jest-zlotem informuje:
„Premier komentuje słowa Kaczyńskiego pod adresem opozycji: Czasami muszą paść męskie słowa. - Moim zdaniem czasami muszą paść takie męskie słowa dla opamiętania się drugiej strony – tak premier Mateusz Morawiecki odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego o "chamskiej hołocie". Posłowie Klubu Lewicy zapowiedzieli złożenie wniosku do komisji etyki poselskiej o ukaranie prezesa PiS…”
Mój komentarz:
Chciałem tedy napisać notkę o rządach premiera Morawieckiego.
Pisałem, poprawiałem, kreśliłem i wyrzucałem do kosza zmięte kartki, bo wciąż czegoś brakowało i było nie tak. Brakowało mi słów, by opisać wczorajsze chamstwo Jarosława Kaczyńskiego oraz to, co się stało z Rzeczpospolitą w czasie rządów premiera Pinokiem nazywanego.
Aż przyszło mi do głowy, by sięgnąć po Biblię, gdzie znalazłem wręcz idealny opis upadku moralnego narodu pod rządami Mateusza i Jarosława:
„Któż da mi schronisko dla podróżnych na pustyni,
bym mógł opuścić swój naród i oddalić się od niego?
Wszyscy oni są bowiem cudzołożnikami, gromadą buntowników.
Niby łuk napinają swój język;
kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju.
Albowiem kroczą od przewrotności do przewrotności,
a nie uznają Pana.
Wystrzegajcie się jeden drugiego
i nie ufajcie nikomu z braci!
Każdy bowiem brat oszukuje podstępnie,
a każdy przyjaciel głosi oszczerstwa.
Jeden zwodzi drugiego,
nie mówiąc prawdy;
przyzwyczaili swój język do kłamstwa,
postępują przewrotnie, nie chcą
się nawrócić.
Oszustwo na oszustwie, obłuda na obłudzie;
nie chcą znać Pana - .
Dlatego to mówi Pan Zastępów:
«Oto ich wypróbuję przetapiając w tyglu.
Bo jak [inaczej] mogę postąpić wobec Córy mojego ludu?
Ich język jest śmiercionośną strzałą,
słowa ich ust są oszustwem.
Jeden do drugiego mówi: "Pokój”,
a w sercu swoim przygotowuje mu podstęp.
Czy mam ich za to nie karać - wyrocznia Pana -
i nad narodem takim jak ten
nie dokonać pomsty?
Albowiem od najmniejszego do największego
wszystkich ogarnęła żądza zysku:
od proroka do kapłana -
wszyscy popełniają oszustwa.
Usiłują zaradzić katastrofie mojego narodu,
mówiąc beztrosko: "Pokój, pokój,
a tymczasem nie ma pokoju.
Okryci są hańbą, ponieważ postępowali obrzydliwie.
Co więcej, zupełnie się nie wstydzą,
dlatego upadną wśród tych, co mają upaść,
runą, gdy ich nawiedzę» - wyrocznia Pana…
( STARY TESTAMENT - Księga Jeremiasza - Upadek moralny narodu)
I to by było na tyle.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Oportunistyczni Admini zaklasyfikowali notkę do kategorii "Rozmaitości - Osobiste". Chciałbym wszakże zaznaczyć, że podobnie jak ja, tysiące Polaków myślą, czego najlepszym dowodem jest choćby to, że przedwczoraj pan profesor Marcin Król powiedział w wywiadzie z red. Kolendą Zaleską, że w polskiej polityce najbardziej go przeraża premier Mateusz Morawiecki, który opowiada wręcz niewyobrażalne dyrdymały, w których są wyłącznie niemające nic wspólnego z rzeczywistością propagandowe hasła. I jeszcze dodał, że jest to kabotyn mówiący wyłącznie o sobie i własnych sukcesach, którego polskie sprawy obchodzą mnie więcej tyle, co niegdysiejsze śniegi. I ja się z opinią pana profesora całkowicie zgadzam, - a
pamiętam wszystkich premierów poczynając od Bolesława Bieruta.
Przeczytaj koniecznie: Marek Różycki jr - "Schamienie rozsiane " - https://www.salon24.pl/u/marrjr/657575,schamienie-rozsiane
Tagi: premier Morawiecki, propaganda sukcesu, moralno etyczny upadek państwa, schamienie rozsiane,
