Kilka godzin temu opublikowałem na Salonie24 notkę pt. „Zetempowscy bolszewicy "Zjednoczonej Prawicy "" – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1077854,zetempowscy-bolszewicy-zjednoczonej-prawicy , którą zamietliście Państwo pod dywan uniemożliwiając tym samym czytelnikom Salonu24 jej przeczytanie.
Chciałbym tedy spytać, dlaczego Państwo tak postępujecie? Przecież mamy demokrację i wolność słowa. Boicie się czegoś? Chcecie się komuś podlizać? Co jest tego rzeczywistym powodem? Konformizm? Oportunizm? Serwilizm? Czy może błędne zrozumienie przekazu notki?
Przecież napisałem szczerze o tym, co z dzieciństwa zapamiętałem. Czyżby na Salnie24 nie było wolno już nawet dzielić się wspomnieniami z dzieciństwa, które w tym konkretnym przypadku przypadło akurat na okres polskiego stalinizmu?
Bez rozżalenie i złych emocji, zwyczajnie i po ludzku, - z ciekawości pytam.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
UWAGA! STOP!
Po napisaniu przeze mnie niniejszej notki Administratorzy Salonu24 wymietli przed chwilą spod dywanu moją notkę pt. pt. „Zetempowscy bolszewicy "Zjednoczonej Prawicy "" – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1077854,zetempowscy-bolszewicy-zjednoczonej-prawicy , powiem więcej, umieścili ją na SG Salonu24 za co Im serdecznie dziękuję wierząc krakowskim targiem, że ją po prostu przeoczyli, - i uznaję sprawę za niebyłą.
Życzę tedy Administratorom S24 oraz wszystkim bez wyjątku Gościom mojego blogu miłego wieczoru i serdecznie Państwa pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24)
