Szanowni Państwo! W trosce o intelektualno estetyczny komfort czytelników mojego blogu postanowiłem zrobić wiosenne porządki i oczyścić swój blog z hejterów i trolli, którzy od kilku lat wchodzą na mój blog wyłącznie w tym celu, żeby się na mnie zemścić za to, że pisałem nie to, i nie tak, jak oni by chcieli.
Ich mścicielska działalność sprowadzała się do tego, iż niezależnie od tematu notki, ta sama grupa hejterów i trolli odwiedza mój blog wyłącznie w tym celu, żeby mi w niewybredny sposób naubliżać, oszkalować mnie i zdeprecjonować, nierzadko uciekając się do podłych insynuacji i wyssanych z palca pomówień.
Postanowiłem tedy najbardziej uciążliwych hejterów i trolli na jakiś czas usunąć z mojego blogu i wysłać ich na kwarantannę, korzystając z opcji „zablokuj autora komentarza ”. Tu zaznaczam, że okresowe blokowanie nie jest tym samym, co definitywne banowanie.
Za kryteria dokonywania okresowej detoksykacji mojego blogu przyjąłem: toksyczny hejt, uporczywy trolling, stalking, prostactwo, wulgarność, chamstwo, niedorzeczność, brak powagi przekazu oraz dodawanie komentarzy niezwiązanych z tematem notki, które mają na celu li tylko i wyłącznie intencjonalne rozbijanie dyskusji poważnych komentatorów wypowiadających się merytoryczne. Zaś merytorycznie będę odpowiadał tylko na poważne komentarze.
Ostatnio na kwarantannę wysłałem między osoby piszące pod nickami: @rozbawiona; @ewaursula; @Panna w; @akin; @Arthur; @Antykodziarz; @FO KA; @bemowo13; i temu podobne osoby. Byłem do tego zmuszony, ponieważ te osoby od kilku lat obniżały poziom i wręcz dewastowały dyskusję na moim blogu. Obelg rzucanych przez rzeczonych pod moim adresem nie wymieniam, bo się zwyczajnie po ludzku wstydzę. Powiem tylko, że ich podłość i kompletny brak szacunku dla ludzi po prostu porażał - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/986339,zarznac-tak-jak-zarzyna-sie-wieprza-rzecz-o-wynaturzonej-nienawisci .
Czas blokady będzie zależał od intensywności trollingu i hejtu, - zaś w razie potrzeby będę tę listę skracał przez odblokowywanie, bądź wydłużał przez okresowe zablokowywanie.
Natomiast komentarze pretensjonalnie czepialskie będę kwitował przemiennie formułkami: "Następny, proszę! ”, lub "To nie jest notka dla Pani / Pana ".
Pragnę zaznaczyć, że nie chcę broń Boże nikogo urazić, bądź lekceważyć, - ale nie widzę sensu dalszego odpowiadania na bezrozumne komentarze niezasługujące na poważną odpowiedź.
Licząc na okazanie zrozumienia serdecznie Państwa pozdrawiam.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Specjalnie w tekście notki ani słowem nie wspomniałem o PiS-ie. Wszakże rozkład łapek ewidentnie wskazuje, że wystarczyło lekko stuknąć w stół, a pisowskie nożyce same się odezwały.
Powiem więcej. Rozkład łapek to niezaprzeczalne świadectwo, że pisowcy lubią i wspierają chamstwo, hejt, trolling i agresję.
I ten wniosek stanowi największą wartość notki.
Dlaczego?
Bo pisowcy dokonali na własne życzenie auto-demaskacji. Setki łapek za chamstwem, hejtem i trollingiem to ich wizytówka. No i ta ich nienawiść do wszystkich inaczej od nich myślących.
Ktoś zaprzeczy?
Tym razem ja ich nie wywoływałem do tablicy. Sami się odkryli.
Natomiast notkę tę napisałem w ramach walki z hejtem i chamstwem na Salonie24, bo wszyscy na tę szerzącą się nienawiść narzekają, ale mało kto cokolwiek robi, żeby tej pladze nieokrzesanej agresji zapobiec. I poskutkowało, bo jak dotąd nikt nie napisał niewybrednie obelżywego komentarza, co jeszcze do wczoraj było tu regułą.
