Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
584
BLOG

Bagno i manipulacja

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 24

Spotkałam się ostatnio z dość znaczącą dezaprobatą pewnej osoby, która zobaczywszy mnie z tygodnikiem "Angora" w ręku powiedziała, że tego się nie kupuje (tu były trzy zakamuflowane wykrzykniki). Zapytałam więc dlaczego, a ona mi na to, że periodyk ów sugeruje co ma się czytać (w podtekście: jak jakimś idiotom).

Przyznam, że lekuchno zdębiałam, bo w ten sposób nie należy chodzić do przedszkoli i szkół oraz studiować, bo tam sugerują czytanie "Elementarza", "Łyska z pokładu Idy", "Przedwiośnia", a potem to na niektórych uczelniach nawet Tatarkiewicza. Ogólnie nie należy przebywać również od urodzenia w pobliżu babć, dziadków i rodziców, gdyż grozi to napominaniem do czytania w ogóle (patologie pomijam) i to z konkretnym wskazaniem na "Gąskę Balbinkę", albo "Dyzia marzyciela". Mało tego!!! Oni sami to czytają do snu! Cóż za podkorowe działanie!

Idąc dalej tym tokiem (nie)myślenia wydaje się, że najsłuszniejszym by było wyrzucać niemowlaki do lasu. Jakiś wilk je tam wykarmi (może i da się założyć drugi Rzym), a dziecko nie będzie musiało napotykać plakatów w gablotach kin, gdzie jest napisane z ewidentną sugestią iż ów film to przebój i soon będzie na ekranach.

Tym samym - będąc niekoniecznie pokorną wobec takich sugestii(sic!!!) - nabyłam dzisiaj jak w każdy poniedziałek "Angorę", by niewidzialna dłoń wichrzycieli i tajnych manipulatorów poprowadziła mnie kolejny raz błędną drogą wśród chaszczy i bagien, oślepiając złowrogimi ognikami znad Świtezi...zia...ziu.

 

PS. Nie pracuję w redakcji "Angory", ani nie dostaję od nich zleceń na żadne teksty oraz nie mam tam ani brata, ani siostry, ani nawet znajomego sąsiada.

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości