Ponieważ moja poprzednia propozycja ( z wczorajszego apelu) nie spotakała się ani z aprobatą, ani z negacją, ani z żadnym odniesieniem, to informuję, że ja sama wywieszam kartkę urlopową na drzwiach. Roboty przed wyjazdem mam jeszcze dużo, no i poza tym o paście do zębów nie należy zapomnieć i takie tam przepierki zrobić, by się nie pierniczyć w ramach tygodniowego odpoczynku z brakującą skarpetką. Pozdrawiam więc wszystkich serdecznych i niserdecznych. Wprawdzie pakuję się dopiero w sobotę, ale ... dam sobie chwilę na nastrojenie.
Tak więc:
Hołk.
Inne tematy w dziale Rozmaitości