Ja nie mam czasu, żeby od świtu bladego klincować przed monitorem zalogowana na S24 i epatować swoją erudycją, więc nie wątpię iż jestem spóźniona ze swoimi wrażeniami w sprawie ekshumacji zwłok Pani Anny Walentynowicz. Przy porannej krzątaninie dobiegały mnie jednak relacje z tegoż wydarzenia, którego głównymi bohaterami byli Pani Fotyga wraz z towarzyszącymi jej posłami oraz dwóch spóźnionych przedstawicieli SANEPID'u. Ale ci ostatni są mniej istotni.
Mnie interesuje jak to jest skrzyknąć się np. na facebooku w celu spotkania o 3ciej w nocy pod cmentarzem, by uczestniczyć w rozmontowywaniu nagrobnych płyt i wyjmowaniu trumny z ludzkimi szczątkami. Ja rozumiem, że prokuratura na wniosek rodziny ma obowiązek coś zbadać, ale co kieruje ludźmi, którzy całą gromadą przyłażą, by robić za kibiców? Tak, tak... Wiem... Pani Fotyga nazwała to orszakiem honorowym, czy jakoś tak. Przy wtórze pozostałych gości tej imprezy wyraziła również oburzenie, że nie chcą ich wpuścić. No faktycznie... Trzeba było jeszcze zaprosić dzieci z klasy 6B pobliskiej szkoły, żeby utworzyły wianuszek widzów ku wzrostowi świadomości historycznej. Dzieci mogłyby nawet pomóc przy łopatach w ramach czynu społecznego.
Tym samym audytorium było zdziwione, że ewentualnie mogliby przeszkadzać. Jakże przeszkadzać!? W czym?! W tej niewdzięczej bądź co bądź robocie? Toż to miało być wsparcie duchowe. Natychmiast prokurator razem z grabarzem by zapomnieli, że muszą wykonać to na co - założę się - nie mają specjalnej ochoty i to nie ze względów politycznych, ale zwyczajnie ludzkich.
No i jeszcze jedna rzecz: dlaczego czyni się to "pod osłona nocy?! Hańba!". A kiedy kurde ma się ekshumować zwłoki na ogólnie dostępnym cmentarzu czynnym od 7mej rano do zmroku?! Wtedy, gdy staruszka idzie alejką z kwiatami na grób męża, czy w czasie jakiegoś pogrzebu w południe?
Naprawdę przesyłam najniższe ukłony dla pomysłu Pani Fotygi. Zwłaszcza dla inwencji zaistnienia w świetle fleszy w ten sposób. Już chyba nic bardziej chorego nie może wymyślić człowiek z poczuciem społecznego zapomnienia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości